Wybory do europarlamentu 2019

Wybory do europarlamentu 2019

Do wtorku po południu do Sądu Najwyższego wpłynęły 52 protesty przeciwko ważności wyborów do Parlamentu Europejskiego przeprowadzonych 26 maja bieżącego roku - poinformował zespół prasowy Sądu Najwyższego.

W następnej kampanii wyborczej trzeba mówić o konkretach: w jakiej zapaści jest służba zdrowia, w jakim stanie jest edukacja, jaka jest sytuacja w policji - stwierdził Adam Szłapka z Nowoczesnej, odnosząc się do wyniku Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu. Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości ocenił z kolei, że jego partii "najlepiej wychodzi bycie wiarygodnym i to jest klucz do sukcesu".

Ta władza niczego dobrze nie potrafi zrobić, a ważne jest dla nich, kto komu podaje rękę? Niech w końcu potraktują poważnie konstytucję i nasze członkostwo w Unii Europejskiej - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl europosłanka Róża Thun. Tak tłumaczyła, dlaczego po odebraniu zaświadczenia o zdobyciu mandatu niektórzy eurodeputowani Koalicji Europejskiej nie podeszli, by uścisnąć dłoń obecnym na uroczystości przedstawicielom rządu, władz Sejmu i innych oficjelom.

Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Parlamentu Europejskiego w 2020 gminach (80,9 proc. w skali kraju), Koalicja Europejska - w 474 (19 proc.). W dwóch gminach - Działdowo (województwo warmińsko-mazurskie) oraz Borne Sulinowo (województwo zachodniopomorskie) - oba komitety uzyskały taki sam wynik - wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej.

W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości zakończyło się spotkanie kierownictwa partii poświęcone między innymi zmianom w rządzie. Wiceprezes PiS Adam Lipiński, wychodząc z budynku, nie chciał zdradzić szczegółów rozmów. - Nic nie mogę powiedzieć - zastrzegał. Dopytywany, kiedy poznamy decyzje w sprawie obsady stanowisk po ministrach wybranych do europarlamentu, powiedział tylko: - Nie mam pojęcia, ale pewnie szybciej niż później.

- Została obalona teza obecna w mediach, ale także w analizach, że wzrost frekwencji szkodzi Prawu i Sprawiedliwości - powiedział w "Kropce nad i" prof. Waldemar Paruch, politolog, doradca premiera i szef Centrum Analiz Strategicznych. Odniósł się w ten sposób do wyników niedzielnych wyborów do europarlamentu. Ekonomista z Polskiej Akademii Nauk, prof. Ryszard Bugaj przekonywał, że PiS wygrało, ponieważ "opozycja była bardzo słaba".

Chcemy, żeby obsada najwyższych stanowisk w Brukseli służyła budowie Unii Europejskiej silnej, wolnej od protekcjonizmu - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że dla Polski ważne jest, aby obsada tych stanowisk w Unii została dokonana w oparciu o "zasady konsensusu" między państwami członkowskimi. Ocenił, że Prawo i Sprawiedliwość "może wpłynąć bardzo pozytywnie i stabilizująco na przyszły rozkład sił" w Parlamencie Europejskim.

- Szanuję tę koalicję, szanuję ten wielki wysiłek i chcę budować więcej - powiedział we wtorek w rozmowie z TVN24 lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Odniósł się w ten sposób do przyszłości Koalicji Europejskiej po wyborach do europarlamentu. Dodał, że jego zdaniem koalicja partii opozycyjnych "powinna być większa".

Koalicji Europejskiej udała się sztuka, która przedtem udawała się czasami PiS-owi - próbując zmobilizować elektorat własny, tak naprawdę zmobilizowali elektorat sobie przeciwny - ocenił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 doktor hab. Sławomir Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Politolog komentował wyniki wyborów do europarlamentu.

Powstaje nowa równowaga sił w Parlamencie Europejskim - mówią komentatorzy. Zielona fala zatrzymała radykałów - oceniają politycy tej frakcji, komentując swój sukces w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wraz z liberałami zdobyli znacznie więcej mandatów niż poprzednio. Materiał programu "Polska i Świat" TVN24.

Historycznie wysoka frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do urn poszedł żelazny elektorat PiS i Koalicji Europejskiej. Słabo jednak spisali się młodzi Polacy. Z badań wynika, że są niezadowoleni z obecnej sytuacji politycznej w Polsce, ale głosować im się nie chce. - Jestem tak skołowana, że nie wiem, komu wierzyć - przyznaje w rozmowie z reporterem TVN24 24-letnia Magda. Materiał programu "Polska i Świat".

Nie wszystko się udało w kampanii. Za dużo było ideologii i skrętu w lewo w Koalicji Europejskiej, niepotrzebne było wzięcie na sztandary różnych spraw ideologicznych - mówił w specjalnym wydaniu "Kropki nad i" w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz. Przyznał, że "umowa koalicyjna została zawiązana na wybory europejskie". - Te wybory się zakończyły, więc czas funkcjonowania Koalicji Europejskiej już jest za nami - dodał.

Najistotniejsze jest to, jak politycy Koalicji Europejskiej przetrawią to, co się stało - powiedział w specjalnym wydaniu "Faktów po Faktach" były marszałek Sejmu Ludwik Dorn. Wraz z politologami profesorem Radosławem Markowskim i doktor Anną Materską-Sosnowską dyskutowali o wnioskach, jakie dla poszczególnych ugrupowań płyną z wyników niedzielnych eurowyborów.