Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan rozmawiał w niedzielę telefonicznie z prezydentem Ukrainy o ewentualnym rozszerzeniu korytarza zbożowego. Wołodymyr Zełenski podziękował za wsparcie Ankary dla inicjatywy "Ziarno z Ukrainy". Wcześniej Erdogan rozmawiał telefonicznie także z przywódcą Rosji Władimirem Putinem o korytarzu zbożowym na Morzu Czarnym, wojnie na Ukrainie i konflikcie z kurdyjskimi milicjami w północnej Syrii - poinformowały służby prasowe jego kancelarii.
Turcja wraz ONZ była mediatorem w negocjacjach dotyczących utworzenia na Morzu Czarnym bezpiecznego korytarza, przez który może być eksportowane ukraińskie zboże. "Ciąg dalszy dialogu z prezydentem Turcji. Podziękowałem za udzielenie schronienia ukraińskim dzieciom i dostarczenie setek generatorów do naszych miast. Wspomniałem o tureckim wsparciu dla ukraińskiej inicjatywy 'Ziarno z Ukrainy'. Omówiliśmy również dalszą współpracę i możliwe rozszerzenie korytarza zbożowego" - napisał na Twitterze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie z Erdoganem.
Ukraina w 90. rocznicę rozpoczęcia Hołodomoru (Wielkiego Głodu) zaproponowała inicjatywę "Ziarno z Ukrainy", w ramach której do połowy przyszłego roku planuje się wysłać około 60 statków z ukraińskim zbożem do Afryki, do najbiedniejszych krajów świata.
Rozmowa Erdogana z Putinem
Erdogan rozmawiał w niedzielę telefonicznie także z przywódcą Rosji Władimirem Putinem - poinformowały służby prasowe jego kancelarii. "Prezydent Ergodan wyraził szczere pragnienie, by wojna rosyjsko-ukraińska skończyła się jak najszybciej" - głosi komunikat strony tureckiej.
Putin i Erdogan omawiali też plan utworzenia hubu gazowego w Turcji. Z propozycją taką wystąpił Kreml w październiku, turecki prezydent zdecydowanie popiera ten pomysł - pisze AFP.
"W rozmowie podkreślono wagę wspólnych projektów energetycznych, zwłaszcza w przemyśle gazowym" - podały służby prasowe Kremla. W ubiegłym tygodniu szef rosyjskiego giganta, Gazpromu, Aleksiej Miller przeprowadził w Stambule rozmowy z Erdoganem - dodaje francuska agencja.
Associated Press informuje, że turecki prezydent poprosił też Putina o utworzenie przez rosyjskie siły w Syrii "korytarza bezpieczeństwa" w pasie o szerokości 30 km przy graniczy z Turcją. Jest to próba odepchnięcia w głąb Syrii kurdyjskiej milicji Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), która stanowi trzon lokalnych sił walczących z tzw. Państwem Islamskim pod egidą USA.
Turecka ofensywa przeciwko Kurdom w Syrii
Tureckie lotnictwo i drony atakują pozycje YPG i Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), ponieważ Ankara uważa te ugrupowania za odpowiedzialne za zamach bombowy w Stambule z 13 listopada. Żadna z tych dwóch organizacji nie przyznała się do zorganizowania ataku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Syryjscy Kurdowie wstrzymują "wszystkie wspólne operacje" z koalicją dowodzoną przez USA
Moskwa, która jest najbliższym sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara El-Asada, blisko współpracuje z Turcją w północnej Syrii i zabiega o naprawę stosunków między Ankarą i Damaszkiem. Erdogan grozi tymczasem przeprowadzeniem w Syrii ofensywy lądowej przeciw Kurdom, czemu jak dotąd przeciwne są zarówno USA, jak i Rosja.
W 2019 roku podpisane odrębnie dwie umowy - między Ankarą i Moskwą oraz Ankarą i Waszyngtonem - położyły kres poprzedniej inwazji Turcji w północnej Syrii.
W piątek, zapowiadając rozmowę z Putinem i Zełenskim turecki prezydent przypomniał o swoich licznych wcześniejszych konsultacjach z przywódcami Rosji i Ukrainy. Podkreślił, że wszystkie kroki Ankary mają na celu osiągnięcie pokoju w regionie Morza Czarnego. Przypomniał też, że udane działania mediacyjne Ankary doprowadziły do wymiany więźniów na dużą skalę między Rosją a Ukrainą.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages / Anadolu