Elon Musk proponuje rozwiązanie sporu Chin z Tajwanem. Reakcje dyplomatów

Źródło:
Reuters

Kolejna wypowiedź Elona Muska na temat sytuacji międzynarodowej doczekała się reakcji ze strony Chin. Ambasador tego kraju w Stanach Zjednoczonych Qin Gang podziękował miliarderowi za pomysł dotyczący sporu na linii Pekin - Tajpej. Musk zaproponował, aby utworzyć specjalną strefę administracyjną na Tajwanie. Tajwański przedstawiciel w Waszyngtonie upomniał z kolei miliardera, stwierdzając, że "wolność i demokracja nie są na sprzedaż".

Miliarder Elon Musk, który wywołał niedawno kontrowersje propozycją zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej poprzez między innymi uznanie przez społeczność międzynarodową aneksji Krymu, zasugerował teraz, że napięcia między Chinami a Tajwanem można rozwiązać, oddając Pekinowi część kontroli nad wyspą.

"Moją rekomendacją (…) byłoby opracowanie specjalnej strefy administracyjnej dla Tajwanu, która byłaby w miarę do przyjęcia, (choć) prawdopodobnie nie uszczęśliwi wszystkich" - powiedział najbogatszy człowiek świata dziennikowi "Financial Times" w odpowiedzi na pytanie o Chiny, gdzie należący do niego koncern Tesla posiada dużą fabrykę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Po Ukrainie, Musk ma propozycję dla Tajwanu. "Powinien sobie znaleźć trzeźwo myślącego doradcę"

Reakcja Chin i Tajwanu na propozycję szefa Tesli

"Tajwan sprzedaje wiele produktów, ale nasza wolność i demokracja nie są na sprzedaż" - napisała na Twitterze Hsiao Bi-Khim, pełniąca de facto funkcję ambasadora Tajwanu w USA. "Każda trwała propozycja dotycząca naszej przyszłości musi być rozstrzygnięta pokojowo, bez przymusu i z poszanowaniem demokratycznych żądań ludności Tajwanu" - dodała.

Tajpej, stolica TajwanuShutterstock

Głos w sprawie zabrał także ambasador Chin w Stanach Zjednoczonych Qin Gang. Dyplomata we wpisie na Twitterze podkreślił wezwanie Pekinu do "pokojowego zjednoczenia" i wyraził poparcie dla modelu "jeden kraj, dwa systemy" w kwestii Tajwanu.

W opublikowanych w sobotę wpisach chiński ambasador podziękował Elonowi Muskowi "za jego wezwanie do pokoju w Cieśninie Tajwańskiej i pomysł ustanowienia specjalnej strefy administracyjnej dla Tajwanu".

"Pokojowe zjednoczenie i (model - przyp. red.) jeden kraj, dwa systemy to nasze podstawowe zasady rozwiązania kwestii Tajwanu… i najlepsze podejście do zjednoczenia narodowego" - przekonywał dyplomata.

"Pod warunkiem zagwarantowania poszanowania suwerenności, bezpieczeństwa i interesów rozwojowych Chin, Tajwan po zjednoczeniu będzie cieszył się dużą autonomią jako specjalny region administracyjny i będzie miał ogromną przestrzeń do rozwoju" - stwierdził ambasador.

Tajwańskie wojskoShutterstock

Jeden kraj, dwa systemy

Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości zbrojnej inwazji. Rząd w Tajpej nie uznaje chińskich roszczeń i ocenia, że 23 miliony mieszkańców Tajwanu powinny same decydować o swojej przyszłości.

Pekin od dawna oferuje Tajpej zjednoczenie na zasadzie "jeden kraj, dwa systemy", jaka teoretycznie obowiązuje w Hongkongu, ale na Tajwanie takiego rozwiązania nie popiera żadna duża siła polityczna. Przeciwna jest mu również opinia publiczna, szczególnie odkąd w 2020 roku Chiny drastycznie ograniczyły autonomię Hongkongu.

Tajwan oddziela od Chin jedynie Cieśnina Tajwańska

Autorka/Autor:momo

Źródło: Reuters