- Mamy jeden problem. Nazywa się Korea Północna - powiedział w czwartek prezydent USA Donald Trump przed wylotem do Azji, gdzie spędzi 12 dni. Nie wykluczył, że w czasie tej oficjalnej podróży spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Informacje o przygotowaniach do rozmowy potwierdził Kreml.
- Mamy jeden problem. Nazywa się Korea Północna - powiedział Trump w czwartkowym wywiadzie dla Fox News. - Wydaje mi się, że Korea Północna jest sprawą, którą rozwiążemy, a jeśli jej nie rozwiążemy, to nie będzie to dla nich bardzo przyjemne. To nie będzie bardzo przyjemne dla nikogo - ostrzegł. Nie rozwinął jednak tej myśli.
Trump wypowiadał się przed początkiem swej 12-dniowej podróży do Azji, podczas której odwiedzi Japonię, Koreę Południową, Chiny, Wietnam i Filipiny. Będzie to najdłuższa wizyta szefa amerykańskiego państwa na kontynencie azjatyckim od 25 lat.
W czwartek wieczorem prezydent wylądował w Japonii.
Trump: możliwe jest moje spotkanie z Putinem
Prezydent wspomniał też o możliwości spotkania z Putinem. - Może spotkamy się z Putinem. Powtórzę, Putin jest dla nas bardzo ważny, ponieważ może nam pomóc z Koreą Północną, może nam pomóc w Syrii. I powinniśmy porozmawiać o Ukrainie - oświadczył Trump.
Do tych rozmów mogłoby dojść przy okazji dorocznego spotkania przywódców państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) zaplanowanego na 11-12 listopada w mieście Danang, w środkowym Wietnamie.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow również oświadczył w piątek, że Kreml nie wyklucza spotkania Władimira Putina z Donaldem Trumpem w Wietnamie.
"Nie wykluczamy możliwości przeprowadzenia takiego spotkania, rzeczywiście teraz trwają uzgodnienia" - powiedział przedstawiciel Kremla na briefingu prasowym.
Prezydencki rzecznik ocenił także, że "trudno przecenić" znaczenie, jakie dla spraw międzynarodowych mają spotkania przywódców Rosji i USA.
"Jedna z ważniejszych podróży"
W czwartek Biały Dom poinformował, że Trump chce w czasie podróży po Azji zaakcentować, iż kontynuowanie przez Pjongjang programu nuklearnego to "ślepy zaułek" i chce wezwać kraje mające na niego wpływ, by naciskały na jego denuklearyzację.
- Myślę, że stanie się wiele dobrych rzeczy. Myślę, że jest to jedna z ważniejszych podróży, jakie kiedykolwiek odbył prezydent - powiedział Trump Fox News.
Autor: pk/adso / Źródło: PAP