Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powiedział w środę, że otrzymał pewne pozytywne informacje w sprawie potencjalnego zawieszenia broni w Ukrainie. Dodał, że wysłannicy USA są w drodze do Rosji, aby odbyć rozmowy na temat propozycji 30-dniowego rozejmu - przekazał Reuters. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt podała, że doradca prezydenta do spraw bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz rozmawiał już ze swoim rosyjskim odpowiednikiem. Przekazała także, że w tym tygodniu do Moskwy wybierze się inny bliski doradca Trumpa, Steve Witkoff.
Donald Trump spotkał się w Waszyngtonie z premierem Irlandii Michealem Martinem. W trakcie rozmów w Białym Domu odniósł się do ustaleń wtorkowego spotkania delegacji USA i Ukrainy w Arabii Saudyjskiej. Jak przekazał dziennikarzom, otrzymał pewne pozytywne informacje w sprawie możliwego rozejmu w Ukrainie. - Ale pozytywne informacje nic nie znaczą, to bardzo poważna sytuacja - cytuje prezydenta BBC.
Dodał, że przedstawiciele Stanów Zjednoczonych "zmierzają właśnie do Rosji, w momencie kiedy rozmawiamy". Nie chciał z kolei komentować sprawy jego ewentualnej rozmowy z Władimirem Putinem.
Wyraził też nadzieję, że Rosja zgodzi się na zawieszenie broni. Ocenił, że gdyby udało się osiągnąć rozejm, byłoby to już 80 proc. sukcesu.
Trump powtórzył również, że to Ukrainę uważał za trudniejszego partnera do rozmów. - Działy się ciekawe rzeczy, miałem tu kogoś, kto wydawał się nie chcieć pokoju. Teraz chce pokoju, więc zobaczymy, co się wydarzy - powiedział Trump, odnosząc się do wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Mówił również o możliwych krokach w przypadku, gdy Rosjanie nie zgodzą się na propozycje. - Tak, są rzeczy, które można zrobić, które nie byłyby przyjemne w sensie finansowym. (...) Byłoby to bardzo złe dla Rosji. Nie chcę tego robić, bo chcę pokoju. Chcę zobaczyć pokój i zobaczymy, ale w sensie finansowym, tak, moglibyśmy zrobić rzeczy bardzo złe dla Rosji. Byłoby to dla Rosji dewastujące - powiedział Trump.
Dodał, że ma nadzieję, iż nie będzie to konieczne. Ocenił też, że przyjęcie propozycji USA o zawieszeniu broni ma sens dla Rosji, choć przyznał, że to rozwiązanie ma pewnie wady z punktu widzenia Moskwy. Powiedział również, że podczas wtorkowych rozmów z Ukrainą - które ogłosił "wielkim sukcesem" - omawiana była kwestia terytorium oraz szczegóły dotyczące funkcjonowania ewentualnego zawieszenia broni.
Rzeczniczka Białego Domu o delegowanych do rozmów z Rosjanami
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt tego samego dnia przekazała, że doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem (prawdopodobnie doradcą Putina, Jurijem Uszakowem), lecz nie zdradziła szczegółów rozmowy. Stwierdziła przy tym, że "zespół prezydenta pozostaje zaangażowany" w rozmowy z Rosjanami.
Dodała, że jeszcze w tym tygodniu wizytę w Moskwie złoży specjalny doradca prezydenta ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, który jeszcze w lutym odbył rozmowę z Putinem. - Wzywamy Rosjan do podpisania tego planu (zawieszenia broni). Tak blisko pokoju nie byliśmy dotąd w tej wojnie. Jesteśmy na ostatnich 10 metrach, a prezydent oczekuje, że Rosjanie pomogą nam wbiec z tym do strefy końcowej - powiedziała. Rzeczniczka nie przesądzała, czy dojdzie wkrótce do rozmowy prezydentów Trumpa i Putina. Odnosząc się do czwartkowej wizyty sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego w Białym Domu, Leavitt zapowiedziała, że Trump będzie naciskał na zwiększenie wydatków obronnych państw Sojuszu. Dodała też, że kiedy ostatnio rozmawiała z Trumpem na ten temat, jego żądanie, by wydatki te wynosiły 5 proc. PKB, nadal było aktualne.
Ustalenia w Dżuddzie
Ukraina zgodziła się we wtorek podczas rozmów w Dżuddzie na amerykańską propozycję natychmiastowego 30-dniowego zawieszenia broni. Stany Zjednoczone zapowiedziały z kolei wznowienie przerwanej pomocy wojskowej dla tego kraju. Obie strony zgodziły się też podpisać umowę surowcową.
PRZECZYTAJ O NAJWAŻNIEJSZYCH USTALENIACH ROZMÓW
Prezydent USA Donald Trump po rozmowach w Dżuddzie informował, że już w środę dojdzie do rozmów z Rosją na temat zawieszenia broni i wyraził nadzieję, że Moskwa przyjmie propozycję rozejmu. Sugerował, że sam również będzie rozmawiał z Władimirem Putinem jeszcze w tym tygodniu.
Autorka/Autor: sz/ft
Źródło: Reuters, BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO