Finlandia zapowiedziała, że od jesieni 2016 roku zniesie w szkołach naukę pisania odręcznego i kaligrafii, a zamiast nich wprowadzi maszynopisanie. Jest ono bowiem coraz istotniejsze w codziennym życiu - wyjaśniła Minna Harmanen z Narodowej Rady ds. Edukacji.
Zmiana budzi obawy, nie tylko tradycjonalistów. W dyskusji zwraca się uwagę także na to, że nowe zasady edukacyjne mogą zniechęcać lub nawet dyskryminować dzieci, które nie mają komputera w domu. Mogą też stworzyć dodatkowe kłopoty szkołom, w których nie ma wystarczającej liczby komputerów.
"Krok w dobrym kierunku"
Jak jednak przekonuje Harmanen, biegłe pisanie na klawiaturze to umiejętność ważna w skali ogólnokrajowej. Przedstawicielka rady ds. edukacji przyznała zarazem, że jest to duża zmiana kulturowa.
Wiceszefowa Stowarzyszenia Nauczycieli Języka Ojczystego Susanna Huhta uznała, że jest to krok w dobrym kierunku. Przypomniała jednak, że pisanie odręczne jest ważne dla rozwoju umiejętności manualnych i umysłowych dzieci. Dlatego powinno się jego brak nadrobić zajęciami z rysunku i robót ręcznych.
Tymczasem portal BBC News, który podał w piątek wiadomość z Finlandii za dziennikiem "Savon Sanomat", przypomina, że nauka pisania - często wiecznym piórem - to w brytyjskiej podstawówce niemal rytuał.
Autor: jl / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shuterstock