Alain Robert - słynny francuski człowiek-pająk, może dopisać do listy zdobytych wieżowców kolejny budynek. Tym razem, nie tylko wszedł na 46-piętrowy wieżowiec w Sao Paulo, ale także z niego zszedł.
44-letni Robert bez żadnej asekuracji wdrapał się i zszedł ze 168-metrowego wieżowca "Italia" w centrum brazylijskiej metropolii. Była to już jego druga próba zdobycia tego budynku.
- Przez długi czas to był najwyższy wieżowiec w całej Ameryce Południowej. Próbowałem się na niego wspiąć już 12 lat temu - opowiadał Robert zgromadzonym w restauracji na najwyższym piętrze budynku dziennikarzom.
"Pająk" w kajdankach
Wyczynowi Francuza przyglądały się nie tylko tłumy gapiów. Gdy tylko stopa Roberta dotknęła ziemi, zajęli się nim policjanci.
Alain Robert wspina się na najwyższe budynki na całym świecie już od 14 lat. Zanim ruszył na podbój "szczytów miast", długo trenował tradycyjną wspinaczkę w Alpach.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Reuters