Dla Rosji niezrozumiałe jest milczenie władz Białorusi w sprawie sytuacji w Osetii Południowej - powiedział w czwartek ambasador Rosji w Mińsku Aleksandr Surikow. Rosja, krytykowana przez Zachód za działania w Gruzji szuka w poparcia u swojego sąsiada.
Na łamach rządowej "Rossijskiej Gaziety" dyplomata ze smutkiem skonstatował, że "do środy nie było reakcji Mińska na temat problemu południowoosetyjskiego", a miejscowy MSZ "ograniczył się tylko do oświadczenia urzędnika niższego szczebla, wyrażającego 'poważne zaniepokojenie'".
- Nie rozumiemy takiego skromnego milczenia władz białoruskich - zaznaczył rosyjski ambasador.
Nie rozumiemy takiego skromnego milczenia władz białoruskich. ambasador Rosji w Mińsku Aleksandr Surikow
Rosja jest najbliższym i jednym z niewielu przyjaciół Białorusi w Europie. Kraj rządzony przez Aleksandra Łukaszenkę nie nie jest zainteresowany podjęciem dialogu z Europą Zachodnią, co Rosji jest na rękę, bo umożliwia wciągnięcie Mińska do jej strefy wpływów.
Źródło: TVN24, PAP