Amerykanie przekazali Polsce pisemną propozycję dotyczącą uczestnictwa w nowym amerykańskim systemie obrony. Już niedługo do Polski ma w tej sprawie przyjechać wiceprezydent USA Joe Biden.
O przekazaniu przez stronę amerykańską pisemnej oferty poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotr Paszkowski.
PAP, powołując się na źródła zbliżone do kierownictwa MSZ, napisała, że w pisemnej propozycji znalazło się to, co w połowie września przekazała goszcząca w Polsce delegacja amerykańska.
Z końcem września szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak informował, że według ustnych deklaracji Amerykanów nowa oferta miałaby dotyczyć systemów mobilnych: nawodnego i naziemnego, a część instalacji ma się znajdować w Redzikowie.
Cały nowy system jest planowany na około 2015 rok. - Tarcza Obamy zakłada system mobilny, nawodny AEGIS i system naziemny, też mobilny, a w niektórych miejscach, tak jak prawdopodobnie w Polsce, w Redzikowie, stacjonarny, oparty na systemie SM-3 - mówił Nowak.
PAP podała również we wtorek, że do Polski w najbliższym czasie ma przyjechać wiceprezydent USA Joe Biden. Wcześniej taką informację przekazała wtorkowa "Gazeta Wyborcza".
Patrioty uzbrojone
RMF FM podało z kolei, że w Polsce będą uzbrojone rakiety typu Patriot. Zapewnienie takie miała dostać od Amerykanów polska delegacja rządowa, która właśnie wróciła z Waszyngtonu.
Delegacji przewodził wiceminister obrony Stanisław Komorowski. Jak twierdzi, deklaracja amerykańskich władz rozwiewa pojawiające się od kilku miesięcy wątpliwości dotyczące obecności w Polsce tego uzbrojenia. Co więcej, Amerykanie zapewnili stronę polską, że rakiety będą mogły być zintegrowane z naszym wewnętrznym systemem obrony powietrznej.
Szczegóły dotyczące rozmieszenia rakiet mają być omówione do końca października podczas polsko-amerykańskich rozmów w Warszawie.
Rozmowy o wojsku
Komorowski spotkał się we wtorek z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Wiceminister zapoznał szefa polskiej dyplomacji z ustaleniami ubiegłotygodniowych rozmów w Waszyngtonie.
Jak powiedział PAP Komorowski, ustalenia te miały być omawiane na wtorkowym posiedzeniu rządu.
Nowa obrona
Amerykanie zrezygnowali z budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Decyzję tę przekazał 17 września prezydent USA Barack Obama. Równocześnie amerykanie zapowiedzieli stworzenie nowego, szybszego i silniejszego systemu obrony.
Poprzedni wariant nie przewidywał przechwytywania pocisków balistycznych, skierowanych na cele w południowej części Europy. Pociski przechwytujące (GBI - Ground Based Interceptor), dla których silosy miały stanąć w Polsce, służyłyby tylko do zwalczania rakiet dalekiego zasięgu, natomiast pociski SM-3, których użycie jest planowane w nowym projekcie, mogą niszczyć również rakiety krótkiego i średniego zasięgu.
Początkowo sądzono, że Amerykanie zupełnie rezygnują z umieszczenia w Polsce stałej bazy wraz z jej amerykańską obsadą. Wypowiedzi amerykańskich urzędników sugerują jednak, że nadal możliwe jest, iż w Polsce znajdzie się nie jedna, a kilka baterii antyrakiet z amerykańską obsługą.
Źródło: PAP, RMF FM