Tsai Ming-yen w środę wystąpił w parlamencie. W swoim przemówieniu powiedział, że Chiny monitorują "każdy okręt" wpływający do Cieśniny Tajwańskiej, a czasami "mobilizują także swoje siły powietrzne do przeprowadzania symulowanych ataków, aby zademonstrować swoją obecność wojskową i roszczenia do kontroli nad Cieśniną Tajwańską".
Tsai poinformował, że od początku roku okręty ośmiu państw, w tym USA, Francji i Japonii, dokonały 12 rejsów przez ten akwen. Podkreślił, że Tajwan i jego "międzynarodowi partnerzy" dzielą się informacjami wywiadowczymi, w tym informacjami na temat chińskich działań wojskowych, gdy zagraniczne okręty znajdują się w cieśninie.
Napięta sytuacja w regionie
Cieśnina Tajwańska jest jednym z najważniejszych szlaków handlowych świata. Pekin uważa ją za swoje wody terytorialne, ale stanowisku temu sprzeciwiają się Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, którzy uznają ją za wody międzynarodowe.
Chińskie siły zbrojne niemal codziennie prowadzą działania wokół Tajwanu, zwiększając presję militarną i dyplomatyczną na wyspę. W odpowiedzi na zagrożenie prezydent Tajwanu Lai Ching-te zapowiedział, że jego kraj zainwestuje dodatkowe 40 miliardów dolarów w swoją obronność. Przedstawił plan, który przewiduje zwiększenie wydatków na zbrojenia do 5 procent PKB do 2030 roku.
Autorka/Autor: pb//am
Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/TAIWAN MILITARY NEWS AGENCY / HANDOUT