Ambasada Chin w Berlinie skrytykowała udział przedstawicieli Tajwanu w posiedzeniu komisji Bundestagu do spraw praw człowieka. Chińscy dyplomaci potępili też "pojedynczych niemieckich polityków za nieodpowiedzialne uwagi" na temat ich kraju.
"Chiny stanowczo sprzeciwiają się jakimkolwiek oficjalnym kontaktom pomiędzy regionem Tajwan, a państwami, które utrzymują stosunki z Chinami" – podała w środowym komunikacie ambasada tego kraju w Berlinie, przypominając, że "Tajwan jest nieodłączną częścią Chin" i wzywając władze Niemiec do poszanowania zasady "jednych Chin".
Placówka dyplomatyczna zarzuciła również "pojedynczym niemieckim politykom", że ingerowali w wewnętrzne sprawy Chin, rozdmuchując kwestię Tajwanu czy Hongkongu dla własnych celów politycznych.
Dyskusja o prawach człowieka
Na posiedzeniu komisji do spraw praw człowieka w niemieckim Bundestagu dyskutowano w poniedziałek o prawach człowieka w epoce cyfrowej ze szczególnym uwzględnieniem przepisów bezpieczeństwa państwowego, narzuconych niedawno Hongkongowi przez rząd ChRL, oraz ich implikacji dla Tajwanu – informowały tajwańskie media.
Tajwańscy urzędnicy zostali zaproszeni do udziału w obradach komisji niemieckiego parlamentu po raz pierwszy – podkreślił przedstawiciel Tajwanu w RFN Sie Dży-wei, oceniając, że świadczy to o wadze relacji pomiędzy obiema stronami.
Niemcy są ważnym partnerem gospodarczym Chin, ale w ostatnich miesiącach nasiliły krytykę wobec Pekinu m.in. w związku z prawami człowieka. Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas wzywał Chiny do wycofania przepisów bezpieczeństwa państwowego w Hongkongu oraz dopuszczenia oenzetowskich obserwatorów do regionu Sinciang, gdzie ponad milion muzułmanów zamknięto w obozach reedukacji.
Podczas wizyty ministra spraw zagranicznych ChRL Wanga Yi w Berlinie na początku września Maas skrytykował go również za groźby pod adresem przewodniczącego Senatu Czech Milosza Vystrczila, który wcześniej wraz z delegacją odwiedził Tajwan. Wang zapowiedział, że Vystrczil "zapłaci wysoką cenę" za wizytę na wyspie.
Status uchodźcy
Niemieckie władze przyznały niedawno status uchodźcy studentce z Hongkongu, która była tam aresztowana za "udział w zamieszkach" w związku z antyrządowymi protestami z 2019 roku – poinformował w poniedziałek hongkoński portal Hong Kong Free Press, powołując się na grupę aktywistów Haven Assistance, która pomaga Hongkończykom na emigracji.
Źródło: PAP