Niemal cały 26-milionowy Szanghaj objęty jest lockdownem, który ma pozwolić na wyeliminowanie COVID-19. Władze miasta zapowiedziały, że po raz kolejny przeprowadzą masowe testy wszystkich mieszkańców miasta. Jednocześnie zgodziły się na zmianę przepisów, które oddzielały zakażone dzieci od rodziców.
Lockdown został wprowadzony w Szanghaju 10 dni temu, pierwotnie tylko w części miasta, później objął niemal całe 26-milionowe miasto. Osoby zakażone koronawirusem trafiają do centrów izolacji, nie ma możliwości odbywania izolacji w domu. Ograniczenia zaburzyły codziennie życie mieszkańców. Skarżą się na zatłoczone i niehigieniczne centralne ośrodki kwarantanny, a także na trudności z zakupem żywności i leków.
Zasadą, która wywołała największe kontrowersje, było oddzielanie chorych na COVID-19 dzieci od ich rodziców. Obowiązywała od soboty. W poniedziałek władze Szanghaju pozwoliły rodzicom na przebywanie z dziećmi w centrach izolacyjnych, pod warunkiem, że oni sami też byli zakażeni koronawirusem. Protesty rodziców trwały jednak nadal.
W środę władze miejskie poszły na kolejne ustępstwo. Opiekunowie zakażonych dzieci, które wymagają szczególnej opieki, mogą wystąpić o zgodę i iść razem z nimi na izolację. Muszą jednak podpisać dokument, w którym potwierdzają, że są świadomi ryzyka.
Rządzący Szanghajem, którzy - jak pisze Reuters - znaleźli się pod presją, poinformowali też o przesłaniu wytycznych do instytucji medycznych w sprawie towarzyszenia zakażonym dzieciom przez rodziców. Rodzice mogą się skonsultować z tymi placówkami w celu znalezienia odpowiedniego rozwiązania.
Chiny testują w Szanghaju strategię eliminacji choroby
W Szanghaju 5 kwietnia potwierdzono 16 766 bezobjawowych przypadków zakażenia koronawirusem - stanowi to 90 procent przypadków wykrytych w całym kraju. Dzienny bilans w Szanghaju wzrósł o blisko 4 tysiące w ciągu jednej doby. Przypadków objawowych - które są liczone oddzielnie - wykryto we wtorek 311.
Mimo że w skali świata statystyki te nie są wielkie, Szanghaj stał się polem testowym dla chińskiej strategii eliminacji choroby. Jej zasady opierają się na badaniu, monitorowaniu i poddawaniu kwarantannie wszystkich pozytywnych przypadków oraz bliskich kontaktów osób zakażonych. W środę władze poinformowały, że przeprowadzą kolejną rundę testów dla wszystkich mieszkańców miasta.
Według Reutersa, w całych Chinach działa ponad 12 tysięcy instytucji, które są w stanie przeprowadzać testy u 900 milionów osób dziennie. Stosuje się tam głównie testy zbiorcze, a więc badanie, w którym wstępnie 20 próbek wymazu jest mieszanych ze sobą, by szybko je przetworzyć.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Robert Way/Shutterstock