Do Komendy Miejskiej Policji w Lesznie zgłosiły się dwie kobiety. Pani Małgorzata oraz jej córka Alicja chciały osobiście podziękować komendantowi za pomoc jaką uzyskały od dwóch dzielnicowych: asp. szt. Michała Ślęzaka i asp. Filipa Cieślaka.
Okazuje się, że policjanci pomogli pani Alicji, gdy latem w bloku wielorodzinnym, gdzie mieszka pękła rura z wodą i zalała wszystkie mieszkania w pionie. Pech chciał, że zarówno pani Alicja jak i jej mama przebywały wtedy nad Bałtykiem. Informacje o zalanym mieszkaniu otrzymały właśnie od dzielnicowych.
- Trzeba było szybko działać, a lokatorki nie miały na miejscu żadnej osoby godnej zaufania, która miałaby dostęp do ich mieszkania. Kobiety zdały się na dzielnicowych, a oni mieli na to gotowe rozwiązanie - relacjonuje podkomisarz Monika Żymełka, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
I tak przy udziale ślusarza rozwiercono zamki do mieszkania pani Alicji. Policjanci weszli do wnętrza i zabezpieczyli wszystkie przedmioty znajdujące się na podłodze w wodzie, w tym sprzęt komputerowy, pieniądze, ubrania.
- Po usunięciu awarii dopilnowali, aby należycie zabezpieczono mieszkanie - mówi podkomisarz i dodaje: - My o tej sytuacji w ogóle nie wiedzieliśmy. Dzielnicowi nie wspominali o takiej nietypowej interwencji. Nawet teraz, gdy mieszkanki osobiście przyszły podziękować, mówią, że nic wielkiego nie zrobili.
Autorka/Autor: aa/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Leszno