Chcesz być astronautą? Sprawdź, jakie masz ciśnienie krwi

Aktualizacja:

Amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej zaczęła prowadzić nabór na astronautów. Choć zwyczajowo kosmonauci rekrutowali się z sił zbrojnych USA, teraz o ten zaszczyt może ubiegać się każdy obywatel.

Oczywiście nie wystarczy chcieć, trzeba się jeszcze wykazać. Choć nie trzeba być już na starcie specjalistą ds. silników rakietowych, to NASA wymaga co najmniej magisterium z inżynierii lub nauk ścisłych i co najmniej trzyletniego doświadczenia zawodowego związanego z wykształceniem.

Co więcej, skoro astronauci będą najprawdopodobniej latali rosyjskim statkiem kosmicznym Sojuz, muszą spełniać rosyjskie wymogi dotyczące choćby wzrostu - nie mogą mierzyć mniej niż 158 cm i więcej niż 192 cm.

Trzeba mieć też bardzo dobry wzrok. Wcześniejsze operacje zmniejszające wadę widzenia (LASIK, PRK) są dozwolone, pod warunkiem, że od ich przeprowadzenia minął co najmniej rok i nie stwierdzono skutków ubocznych.

NASA poszła nawet tak daleko, że sprecyzowała, jakie ciśnienie krwi muszą mieć potencjalni kandydaci (nie może ono przekraczać 140 na 90)

Ogromna konkurencja

Konkurencja będzie ogromna, bo NASA przyjmie w swe szeregi co najwyżej kilkanaście osób. Dokładna liczba nie będzie jednak znana do czasu zakończenia naboru.

- Liczba będzie niewielka. Ostatnim razem wybraliśmy dziewięć osób - powiedział Duane Ross z NASA, zajmujący się treningiem potencjalnych kosmonautów.

ZOBACZ APLIKACJĘ NA STRONIE USAJOBS.GOV

Czego się nauczą?

Wybrańcy będą przez wiele miesięcy uczyli się bardzo intensywnie m.in. robotyki, przejdą przeszkolenie z pilotażu, zapoznają się z geofizyką i geologią i... językiem rosyjskim.

Bo choć oficjalnym językiem w przestrzeni kosmicznej wokół Ziemi jest angielski, to znajomość rosyjskiego bardzo przydaje się przy bliskiej współpracy z Rosją.

Zarobki dla cywilnych kandydatów na astronautów wahają się pomiędzy 64 a 141 tys. dolarów rocznie. Szkolenie nowych astronautów rozpocznie się w marcu 2013 roku.

Źródło: Fox News, tvn24.pl