Projekt rezolucji, potępiającej użycie broni chemicznej przeciw ludności cywilnej zawiera też klauzule dotyczące ochrony cywilów - poinformował premier na Twitterze.
- Zawsze podkreślaliśmy, że oczekujemy od Rady Bezpieczeństwa ONZ, że sprosta spoczywającej na niej odpowiedzialności w kwestii Syrii. Dziś ma ona okazję, by to zrobić - dodał Cameron.Rzecznik premiera poinformował w oficjalnym komunikacie, że projekt rezolucji zostanie przedłożony RB w Nowym Jorku jeszcze w środę.
Z kolei w Wielkiej Brytanii odbędzie się specjalne posiedzenie Narodowej Rady Bezpieczeństwa.
Gorąca linia z Obamą
Wcześniej Cameron telefonicznie rozmawiał na temat Syrii z Barackiem Obamą.
Obaj przywódcy, jak głosi komunikat Białego Domu, omówili przede wszystkim kwestię ewentualnej reakcji na użycie w tym kraju broni chemicznej. Uzgodnili, że w najbliższym czasie będą jeszcze na ten temat rozmawiać.
- Obaj przywódcy zgodzili się, że wszystkie dostępne informacje potwierdzają, że atak chemiczny miał miejsce (...). Obaj zgodzili się, że nie ma wątpliwości co do odpowiedzialności syryjskiego reżimu prezydenta Baszara el-Asada - podało w komunikacie biuro Camerona.
Podczas poprzedniej rozmowy telefonicznej, Barack Obama i David Cameron zgodzili się podjąć zdecydowane działania wobec Syrii, jeśli potwierdzą się doniesienia, że to władze w Damaszku odpowiedzialne są za atak chemiczny na przedmieściach syryjskiej stolicy.
Cameron odwołuje parlament z wakacji
We wtorek Cameron mówił, że interwencja w Syrii nie może być angażowaniem się w wojnę na Bliskim Wschodzie, ale że świat nie może bezczynnie patrzeć na użycie broni chemicznej. W związku z sytuacją w Syrii brytyjski premier odwołał parlament z wakacji, i wyznaczył nadzwyczajne posiedzenie Izby Gmin.
W poniedziałek Cameron rozmawiał przez telefon z Władimirem Putinem, który miał mu powiedzieć, iż nie ma dowodów na to, że syryjski reżim w zeszłym tygodniu użył broni chemicznej.
Autor: /jk / Źródło: PAP, Reuters