Były sojusznik Erdogana sądzony za próbę przewrotu


W Stambule ruszył w środę proces wpływowego islamskiego duchownego Fethullaha Gulena, który jest uważany za politycznego przeciwnika prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Gulen, który mieszka w USA, jest sądzony zaocznie. Zarzuca mu się próbę obalenia Erdogana.

74-letni Gulen jest sądzony za utworzenie "organizacji terrorystycznej" i wywołanie skandalu korupcyjnego, w którego centrum znalazło się otoczenie Erdogana, wówczas premiera, dwa lata temu.

Gulen i 70 innych osób

Śledztwem w sprawie korupcji objętych zostało czterech ministrów, a także syn Erdogana. Gdy antykorupcyjne dochodzenie nabrało impetu, rząd Erdogana przeprowadził wielkie czystki w sądach i policji, skąd zwolniono ludzi uważanych za zwolenników Gulena.

Wraz z Gulenem sądzonych jest ok. 70 innych osób, w tym byli szefowie policji. Wszystkich oskarżono o "próbę dokonania przewrotu w tureckiej republice na drodze przemocy". Dla duchownego, a także niektórych innych oskarżonych prokuratura domaga się dożywocia.

Gulen zaprzecza wszelkim zarzutom, a jego obrona nazywa proces "politycznym linczem". Podczas otwarcia postępowania pełnomocnik Gulena wzywał sąd w Stambule do umorzenia sprawy, argumentując, że nie ma on kompetencji do procedowania w sprawach dotyczących przestępstw przeciwko państwu - poinformowała agencja Anatolia.

- Przewroty przeprowadza się przeciwko państwu. Siedziba rządu jest w Ankarze. Miejscem procesu powinna być Ankara - przekonywał adwokat Muammer Aydin.

Według tureckich władz Gulen, kiedyś sojusznik Erdogana, stoi na czele "równoległego państwa" i wprowadza swoich zwolenników na kluczowe stanowiska w instytucjach państwa, w tym w policji i sądownictwie.

Promujący umiarkowaną formę islamu Gulen kieruje rozległą siecią szkół, organizacji pozarządowych i mediów, sprzyjających Erdoganowi i jego Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) do czasu publicznego wypowiedzenia mu wojny przez ówczesnego premiera w grudniu 2013 roku.

Autor: adso//gak / Źródło: PAP