Wiele nowych pomysłów i zgoda co do prowadzenia dalszych rozmów - tym skończyło się kolejne spotkanie dyplomatów w szwajcarskiej Lozannie, poświęcone pogrążonej w wojnie domowej Syrii. Uczestniczący w nim sekretarz stanu USA John Kerry przyznał, że nie przyniosło ono żadnych konkretnych uzgodnień jak zahamować rozlew krwi.
Kerry oświadczył, że w Lozannie była zgoda w sprawie pewnej liczby "możliwości", jakie mogą doprowadzić do zawieszenia broni w Syrii. - Różnice zdań dotyczą metod, jak to uzyskać - dodał.
Bez szczegółów
Szef amerykańskiej dyplomacji uznał rozmowy za szczere i konstruktywne. Określił je jako "burzę mózgów", momentami trudną i napiętą. Dodał, że niektóre pomysły "mogą nadać kształtu innemu podejściu" w sprawie procesu pokojowego w Syrii. Zaznaczył, że nie może ujawnić szczegółów, bo nie chce dawać pretekstu do spekulacji.
Podobnie oględnie wypowiadał się szef rosyjskiej dyplomacji, Siergiej Ławrow. - Zgodziliśmy się, że należy kontynuować kontakty w najbliższych dniach, biorąc pod uwagę pewne dostosowania, które mogą pomóc uregulowaniu konfliktu syryjskiego - powiedział po spotkaniu Ławrow rosyjskim dziennikarzom. Dodał, że przedyskutowano wiele "interesujących pomysłów", a także rozmawiano o jak najszybszym rozpoczęciu procesu politycznego w Syrii.
Choć Kerry i Ławrow zapewnili, że rozmowy będą kontynuowane w najbliższych dniach, nie chcieli jednak sprecyzować w jakiej formie. Nie wiadomo, czy będą to kolejne spotkania. Wiadomo, że w poniedziałek mają zostać przedyskutowane "kolejne kroki".
Czterdzieści godzin spotkania
Poza Kerrym i Ławrowem w spotkaniu w Lozannie uczestniczyli szefowie dyplomacji Kataru, Turcji, Arabii Saudyjskiej, Iranu, Egiptu, Iraku i Jordanii, a także specjalny wysłannik ONZ ds. Syrii Staffan de Mistura. Przed spotkaniem wielostronnym szefowie dyplomacji Rosji i USA spotkali się w cztery oczy. Większość ministrów wyszła z ponad czterogodzinnego wielostronnego spotkania nie rozmawiając z dziennikarzami.
Wspólnego komunikatu nie wydano. Cytowany przez Reutersa anonimowy zachodni dyplomata powiedział, że spotkanie w Lozannie było źle przygotowane, jego cele były mgliste, a lista uczestników wyjaśniła się dopiero w ostatniej chwili. We wrześniu krótko po załamaniu się wypracowanego z wielkim trudem tygodniowego zawieszenia broni, armia syryjska wspierana przez szyickie milicje i rosyjskie lotnictwo, rozpoczęła nową ofensywę w celu odbicia wschodnich dzielnic Aleppo z rąk zbrojnej opozycji. Podczas nowego etapu działań doszło do jednego z najcięższych bombardowań tego miasta w ponad pięcioletniej historii syryjskiego konfliktu. Zniszczono m.in. największy szpital w części miasta zajmowanej przez rebeliantów. Ofensywa i załamanie rozejmu doprowadziły do gwałtownego pogorszenia się relacji Rosji i USA.
Autor: AG/tr / Źródło: PAP