Ruszyły podwójne wybory. Bułgarzy wybierają prezydenta i parlament

Źródło:
PAP

W Bułgarii rozpoczęły się wybory prezydenckie i już trzecie w tym roku wybory parlamentarne. Wybory prezydenckie odbywają się o czasie, a parlamentarne ponownie przedterminowo.

Lokale wyborcze otwarto o 7 czasu miejscowego (6 w Polsce). Pierwsze wyniki na podstawie sondaży exit polls spodziewane są o 20 (19 w Polsce).

23 kandydatów na prezydenta, ponad 5 tysięcy na członków parlamentu

Głosowanie, tak samo jak w lipcu, odbywa się za pomocą maszyn i przy przestrzeganiu rygorystycznych zasad antycovidowych. W kraju otwarto 12 990 lokali wyborczych, za granicą 751 w 68 państwach.

W wyborach prezydenckich uczestniczy 23 kandydatów, o 240 miejsc w parlamencie ubiega się 5067 przedstawicieli 22 partii i 7 koalicji. Ustalono, że 57 z nich było związanych z dawnymi służbami bezpieczeństwa okresu komunistycznego. Bułgarskie ustawodawstwo nie zakazuje im pełnienia funkcji publicznych, a przewiduje jedynie ujawnienie ich nazwisk.

Poza granicami kraju najwięcej lokali wyborczych jest w Turcji. Władze tureckie aktywnie popierają partię tureckiej mniejszości Ruch na rzecz Praw i Swobód (DPS), która w tym roku po raz pierwszy od zmian politycznych w 1989 r. wystawiła kandydata na prezydenta. Poparcie władz tureckich, które m.in. opłacają Turkom z bułgarskim obywatelstwem transport do lokali wyborczych, wywołało silne niezadowolenie nie tylko środowisk nacjonalistycznych, lecz i umiarkowanych, postrzegających tę politykę jako ingerencję w bułgarskie sprawy wewnętrzne.

Podczas kampanii wyborczej dochodziło do licznych prób handlu głosami. MSW i prokuratura poinformowały o ponad 500 wstępnych dochodzeniach i 2000 oficjalnych przypadków ostrzeżenia potencjalnych uczestników tego procederu. Resort podał, że prób tych dokonywała centroprawicowa partia GERB byłego premiera Bojko Borisowa i turecka DPS. Wybory będą obserwowane przez misję OBWE i Parlamentarne Zgromadzenie Rady Europy.

Wybory w Bułgarii. Co pokazują sondaże

Badania prognozują zwycięstwo obecnego prezydenta Rumena Radewa, lecz nie wykluczają też drugiej tury. Jego głównym rywalem jest Atanas Gerdżikow, popierany przez GERB. Jeżeli dojdzie do drugiej tury, odbędzie się ona za tydzień.

Według sondaży do parlamentu wejdzie sześć albo siedem partii, w tym przede wszystkim GERB. Obserwatorzy przewidują trudny dialog, nie brak nawet przewidywań, że na wiosnę może po raz kolejny dojść do wyborów.

Poprzednie dwa parlamenty Bułgarii, wybrane w kwietniu i lipcu, nie potrafiły porozumieć się w kwestii wyłonienia rządu i rozwiązano je po kilku tygodniach.

Autorka/Autor:ads/adso

Źródło: PAP