Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska zapewniła, że w białoruskiej armii nie ma poparcia dla rosyjskiej wojny w Ukrainie. W wywiadzie dla niemieckiej telewizji ARD stwierdziła, że rosyjscy żołnierze nie ufają Białorusinom, bo wiedzą, że ci nie popierają tej wojny.
- W białoruskiej armii nie ma poparcia dla rosyjskiej wojny na Ukrainie i wątpię, by nasi żołnierze dołączyli do armii rosyjskiej w tym konflikcie - powiedziała w poniedziałek liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ARD. - Nawet jeśli zostaną wysłani na Ukrainę, nie będą walczyć z Ukraińcami – dodała.
Cichanouska: Rosjanie wiedzą, że Białorusini nie popierają wojny
- Do naszego kraju przybyło około 9 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Po raz kolejny na Białoruś trafia rosyjski sprzęt wojskowy. Ale nawet rosyjscy żołnierze nie ufają żołnierzom z Białorusi. Bo wiedzą, że nie popieramy tej wojny - uważa opozycjonistka.
Cichanouska podkreśliła także: - I nawet jeśli nasi żołnierze zostaną wysłani na Ukrainę do walki, to zdezerterują. Przejdą na drugą stronę, ukryją się, ale nie będą walczyć z Ukraińcami. Łukaszenka o tym wie. I dlatego nie wysyła białoruskiej armii na Ukrainę, nie dlatego, że chce jakoś chronić Ukrainę. Dba tylko o swoją władzę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.by