Białoruś pożegnała kard. Świątka


W Pińsku na Białorusi odbyły się uroczystości pogrzebowe kardynała Kazimierza Świątka, zmarłego w czwartek w wieku 96 lat długoletniego metropolity mińsko-mohylewskiego i administratora diecezji pińskiej. W uroczystościach wzięło udział ponad 3 tys. ludzi.

Mszę świętą na placu przed katedrą p.w. Wniebowzięcia NMP koncelebrował metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. W nabożeństwie wzięli udział: biskupi białoruscy, emerytowany arcybiskup Rygi Janis Pujats, hierarchowie z innych krajów, przedstawiciele białoruskiej Cerkwi prawosławnej oraz władz Białorusi i Polski.

Metropolita mińsko-mohylewski arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz w homilii podkreślił, że kard. Świątek był człowiekiem, który "do końca ufał Bogu", nawet wtedy, gdy w latach 40. znajdował się w więzieniu. Nazwał go "żywym męczennikiem i świadkiem wiary, utalentowanym duszpasterzem, zdolnym organizatorem i postacią symboliczną dla naszych czasów".

Spoczął w krypcie pińskiej katedry

Kard. Dziwisz wyraził solidarność z Kościołem na Białorusi i podkreślił, że kard. Świątek był bardzo bliski katolikom w Polsce i na zawsze pozostanie w ich pamięci. Pod koniec mszy odczytano listy kondolencyjne, w tym przesłane przez prezydentów: Białorusi Alaksandra Łukaszenkę oraz Polski Bronisława Komorowskiego. Władze Białorusi reprezentował pełnomocnik ds. religii i narodowości Leanid Hulaka.

Z Polski przybyli na uroczystości: szef kancelarii prezydenta RP Jacek Michałowski oraz przewodniczący senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Andrzej Person, który odczytał list od marszałka Bogdana Borusewicza. Obecny był też ambasador Polski na Białorusi Leszek Szerepka.

Po uroczystościach trumna z ciałem kard. Świątka spoczęła w marmurowym sarkofagu w krypcie pińskiej katedry.

Zmarł po długiej chorobie

Kardynał zmarł 21 lipca w Pińsku po długiej chorobie. W zeszłym roku przeszedł operacje w Mińsku i Lublinie, a potem długą rehabilitację w Polsce. W kwietniu tego roku poddał się powtórnej operacji po złamaniu szyjki kości udowej. Od 10 marca przebywał w szpitalu w Pińsku.

Urodzony 21 października 1914 r. w dzisiejszej Estonii duchowny został w wieku 3 lat zesłany wraz z rodziną na Syberię. Po powrocie wstąpił do seminarium duchownego w Pińsku i w 1939 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Już jako kapłan został aresztowany przez NKWD i skazany na karę śmierci; dwa miesiące znajdował się w celi śmierci. Wyroku nie wykonano z powodu wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej w 1941 r. W 1944 r. został ponownie aresztowany i zesłany na 10 lat do łagrów - na Syberię, a potem w okolicach Workuty za kołem podbiegunowym.

Po powrocie do Pińska zaangażował się w odnowę tamtejszej katedry i działalność duszpasterską. Kiedy przełom lat 80. i 90. przyniósł wolność religii na Białorusi, w 1991 r. został pierwszym arcybiskupem metropolitą nowo powstałej archidiecezji mińsko-mohylewskiej. Sprawował tę funkcję do przejścia na emeryturę w 2006 r. W 1994 r. papież Jana Paweł II podniósł go do godności kardynała.

Po przejściu na emeryturę kardynał Świątek nadal pełnił funkcję administratora apostolskiego diecezji pińskiej; z tych obowiązków zwolnił go 14 czerwca br. papież Benedykt XVI.

Jak zauważa niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti", był pierwszym kardynałem Białorusi od 1798 r.

Źródło: PAP