Zwierzchnik Kościoła katolickiego na Białorusi arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz został zatrzymany na przejściu w Kuźnicy Białostockiej 31 sierpnia. We wtorkowej depeszy Agencja Reutera przypomniała, że metropolita mińsko-mohylewski "rozgniewał Alaksandra Łukaszenkę, stając w obronie praw uczestników antyrządowych protestów, dlatego zakazano mu wjazdu na Białoruś".
Kondrusiewicz wracał z Polski. Kilka dni wcześniej arcybiskup publicznie zabrał głos w sprawie wydarzeń w kościele św. Szymona i Heleny w Mińsku. Funkcjonariusze milicji OMON, rozpędzając opozycyjną demonstrację, otoczyli wówczas świątynię. "Wyrażam swój zdecydowany protest przeciwko nielegalnym działaniom struktur siłowych, które powinny bronić podstawowych praw obywateli, w tym wolności wyznania, a nie przeszkadzać w ich realizacji, gwarantowanej przez konstytucję Białorusi" – oświadczył wtedy metropolita mińsko-mohylewski, cytowany przez białoruską sekcję Radia Swoboda.
Pięć miesięcy rozmów
W zeszłym tygodniu do Mińska udał się specjalny wysłannik papieża Franciszka Claudio Gugerotti. Spotkał się z Alaksandrem Łukaszenką. "Watykańscy dyplomaci pracowali przez prawie pięć miesięcy, aby przekonać Łukaszenkę, by pozwolił Kondrusiewiczowi na powrót" - podała Agencja Reutera, powołując się na rozmówcę, który powiedział, że Stolica Apostolska dąży do tego, by arcybiskup mógł wrócić do Mińska jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
Wysłannik papieża spotkał się z Łukaszenką
We wtorek szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej powiedział dziennikarzom, że wysłannik papieża przywiózł do Mińska list zaadresowany do Łukaszenki. - Zawierał odpowiednią prośbę dotyczącą znanej osoby, arcybiskupa mińsko-mohylewskiego Tadeusza Kondrusiewicza. Kierując się głębokim szacunkiem dla papieża i osobistymi dobrymi relacjami, szef państwa białoruskiego uznał za możliwe spełnienie prośby - mówił Makiej, cytowany przez państwową agencję BiełTA.
Informację o zgodzie Łukaszenki na powrót arcybiskupa do kraju potwierdziła nuncjatura apostolska w Mińsku.
"Białoruska telewizja nie pokaże przemówienia hierarchy katolickiego w Boże Narodzenie"
"Białoruska telewizja nie pokaże przemówienia hierarchy katolickiego w Boże Narodzenie po raz pierwszy od uzyskania niepodległości kraju. Tradycyjnie w nocy 25 grudnia telewizja Białoruś 1 pokazuje uroczystą mszę z jednego z kościołów, a rano hierarcha katolicki zwraca się do wiernych. Od 2007 roku przemówienie wygłaszał metropolita mińsko-mohylewski Tadeusz Kondrusiewicz. Jednak w tym roku w programie telewizyjnym nie ma przemówienia zwierzchnika Białoruskiego Kościoła Katolickiego, jest za to apel prawosławnego metropolity mińskiego Beniamina, który przemówi do wiernych z okazji wspomnienia świętego Spirydona z Tremituntu" - poinformowała w poniedziałek białoruska sekcja Radia Swoboda.
Autorka/Autor: tas,ft/adso
Źródło: Reuters, BiełTA, Radio Swoboda, PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by