Ten dom jest odcięty od świata - mówił reporter TVN24 Maciej Warsiński, który jest w dotkniętym przez powódź Comblain-la-Tour na wschodzie Belgii. Znajdujący się tam ośrodek wczasowy Polskiej Macierzy Szkolnej ze wszystkich stron jest otoczony przez wodę. Dziennikarz rozmawiał z jedną z opiekunek, która razem z ponad 60 dziećmi czeka na ewakuację.
Od kilku dni Belgię nawiedzają intensywne deszcze, które spowodowały powodzie w wielu częściach kraju. Woda zalała także ośrodek wczasowy Polskiej Macierzy Szkolnej w Comblain-la-Tour w Walonii.
Na miejscu jest reporter TVN24 Maciej Warsiński. - Ten dom jest odcięty od świata - relacjonował dziennikarz. - Wojsko belgijskie ma przyjechać tu lada chwila, by ewakuować dzieci, które zostały uwięzione - poinformował. Dodał, że są one całkowicie bezpieczne. Po ewakuacji dzieci mają zostać przetransportowane autokarami do Brukseli, skąd będą mogli odebrać ich rodzice.
Reporter TVN24 rozmawiał z jedną z opiekunek, która razem z dziećmi przebywa w odciętym przez wodę ośrodku. - Dzieci są bezpieczne i nakarmione. Traktują to jako największą przygodę swojego życia - powiedziała kobieta, stojąc w oknie. Jak poinformowała, obecnie w pokojach jest sucho. - W drugim budynku woda podeszła do sufitu parteru. Cały dół jest zniszczony - przekazała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24