Policja weszła na konferencję europejskiej prawicy. Jutro w planie przemówienie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP, Sky News
Orban: Węgry patrzą na ten konflikt przez węgierskie okulary
Orban: Węgry patrzą na ten konflikt przez węgierskie okulary TVN24
wideo 2/2
Orban: Węgry patrzą na ten konflikt przez węgierskie okulary TVN24

Na konferencję NatCon, organizowaną przez europejskie środowiska narodowo-konserwatywne w Brukseli, przyszła we wtorek policja z nakazem jej przerwania. Stało się to w momencie, w którym przemawiał główny propagator brexitu Nigel Farage. Taką decyzję wydał burmistrz jednej z dzielnic miasta z uwagi na "bezpieczeństwo publiczne". Skrytykował ją premier Belgii. Jak wynika z informacji organizatora, jednym z prelegentów w środę ma być Mateusz Morawiecki, którego o to, czy wystąpi na konferencji, zapytał korespondent TVN24 Maciej Sokołowski.

Brukselska policja pojawiła się we wtorek z nakazem przerwania na konferencji NatCon organizowanej przez europejskie środowiska narodowo-konserwatywne. Na liście zaplanowanych wystąpień są m.in. premier Węgier Viktor Orban, były premier RP Mateusz Morawiecki, kandydat na prezydenta Francji Eric Zemmour i kardynał Gerhard Mueller.

Wśród prelegentów m.in. Mateusz Morawiecki National Conservatism

Około godziny 13 przed lokalem, gdzie od kilku godzin trwało wydarzenie, pojawiła się policja, "sprawdzając, jakie kroki należy podjąć, aby je przerwać" - poinformował portal Brussels Times. Ludzie nie byli zmuszani do opuszczenia budynku, ale ci, którzy go opuścili, nie byli wpuszczani z powrotem.

Czytaj również: Orban o pieniądzach "zmarnowanych" na Ukrainę

Jak pisze portal brytyjskiej telewizji Sky News, policjanci przybyli na wydarzenie, aby poinformować organizatorów, że musi zostać ono zamknięte, jednak wygląda na to, że funkcjonariusze ostatecznie nie wymusili jego przerwania, a przemówienia były kontynuowane.

Organizatorzy poinformowali z kolei tuż przed godz. 16, że na miejsce wydarzenia nie został wpuszczony Eric Zemmour, przez co jego przemówienie zostało przełożone "być może na czas nieokreślony".

Konferencja prawicy w Brukseli

Decyzję o przerwaniu wydarzenia wydał Emir Kir, burmistrz dzielnicy Saint-Josse-ten-Noode, na której terenie odbywało się sympozjum. Argumentował, że zrobił to w celu ochrony "bezpieczeństwa publicznego" i zadeklarował, że "skrajna prawica nie jest tu mile widziana".

Policja dostarczyła organizatorom nakaz przerwania wydarzenia w momencie, gdy na scenie przemawiał brytyjski polityk Nigel Farage, główny propagator brexitu.

- Wiedziałem, że nie będę mile widziany w Brukseli. Jedno miejsce wycofało się z goszczenia konferencji - okej. Jednak wycofanie się dwóch obiektów jest absolutnie oburzające. Być może wiecie, że do lokalu, który nas w końcu przyjął, wydzwania tutejszy burmistrz i wysyła policję, żeby zamknęła tę konferencję - powiedział były europoseł. Według polityka lokalne władze miały "wydzwaniać" także do firmy kateringowej, która ostatecznie nie dostarczyła organizatorom posiłków.

- Powiedzieli tunezyjskiemu właścicielowi (lokalu - red.), który wierzy w wolność słowa, że jeśli konferencja się odbędzie, to on zbankrutuje. Właśnie z tym się mierzymy - dodał Farage.

Cytowany przez Sky News, przekazał potem, że po pojawieniu się policji postanowił opuścić wydarzenie.

Nigel Farage (w brązowym płaszczu) opuszcza budynek JAMES ARTHUR GEKIERE / Belga Press / Forum

Decyzję lokalnych władz o wejściu policji skrytykował premier Belgii Alexander De Croo. We wpisie w mediach społecznościowych zaznaczył, że "autonomia samorządów jest kamieniem węgielnym demokracji" w tym kraju, ale "nigdy nie może być ważniejsza od belgijskiej konstytucji gwarantującej wolność wypowiedzi i pokojowych zgromadzeń od 1830 roku". "Zakazywanie spotkań politycznych jest niekonstytucyjne. Duża kropka" - dodał.

Premier Włoch Giorgia Meloni, która brała udział we wcześniejszych edycjach NatCon, nie kryła "niedowierzania i przerażenia" wydarzeniami w Brukseli.

"Burmistrz jednej z gmin belgijskiej stolicy zakazał organizacji konferencji, w której mieli wziąć udział szefowie rządów, parlamentarzyści krajowi i europejscy. W następstwie nakazu policja fizycznie uniemożliwiła gościom i prelegentom wejście na konferencję. Natychmiast poprosiłam premiera Belgii Alexandra De Croo o zajęcie się tym, co się dzieje, i dziękuję mu za jego szybkie i jasne stanowisko wobec nienawistnej opresji wolności słowa, która ma miejsce w Brukseli" - napisała Meloni.

Wśród mówców Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki - którego wystąpienie zaplanowane jest na środę - pytany przez reportera TVN24 Macieja Sokołowskiego o swój udział w wydarzeniu, mówił w wtorek przed południem, że konferencja jest jednym z wielu wydarzeń zaplanowanych podczas jego wizyty w Brukseli, sytuacja jest dynamiczna, a spotkanie NatCon nie jest najważniejszym z nich.

Organizatorzy w wydanym oświadczeniu zapowiedzieli, że będą dążyli do uchylenia decyzji burmistrza na drodze sądowej, ponieważ "nie ma żadnych zakłóceń porządku publicznego ani podstaw do zamknięcia zgromadzenia".

Konferencja Narodowego Konserwatyzmu jest organizowana od 2019 roku przez holenderską Fundację Edmunda Burke'a i jest jednym z najważniejszych wydarzeń tego środowiska na świecie. W poprzednich edycjach brali udział m.in. obecna premier Włoch Giorgia Meloni i gubernator Florydy Ron DeSantis. W tym roku współorganizatorami kongresu w Brukseli są m.in. węgierskie Kolegium Macieja Korwina i Instytut Herzla z Jerozolimy.

Autorka/Autor:ks/kab, adso

Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP, Sky News

Źródło zdjęcia głównego: PAP, Forum