Minister obrony Izraela Ehud Barak występuje z Partii Pracy, której do tej pory przewodził. Izraelski polityk zapowiedział jednocześnie, że zakłada nową partię.
Barak opuścił Partię Pracy wraz z czterema innymi parlamentarzystami tego ugrupowania. W Knesecie pozostanie teraz jedynie ośmiu przedstawicieli socjaldemokratycznej Partii Pracy.
Polityk zdradził dziennikarzom w Jerozolimie, że nowa formacja będzie nazywało się "Azmaut". Po hebrajsku oznacza to "niepodległość". - Partia będzie znajdowała się w politycznym centrum, będzie syjonistyczna i demokratyczna - oświadczył Barak. - Otwieramy nowe horyzonty - dodał.
Pod presją
Partia będzie znajdowała się w politycznym centrum, będzie syjonistyczna i demokratyczna. Otwieramy nowe horyzonty Ehud Barak
Barak znalazł się pod presją wewnątrz Partii Pracy, by bardziej naciskać na prawicowy rząd premiera Benjamina Netanjahu w sprawie porozumienia pokojowego z Palestyńczykami. Stał również w obliczu pozbawienia go w przyszłości przywództwa w ugrupowaniu. Partia Pracy tworzy koalicję z partią Netanjahu - Likudem.
Włączenie Partii Pracy do rządu Netanjahu miało poszerzyć jego poparcie polityczne i było postrzegane, jako mające złagodzić jego prawicowy wizerunek za granicą.
Koalicja
Zdaniem analityków politycznych nowe ugrupowanie Baraka najprawdopodobniej pozostanie w rządzącej krajem koalicji, jednak nie wiadomo czy pozostałych ośmiu parlamentarzystów Partii Pracy nadal będzie wspierało rząd.
Rząd Netanjahu dysponuje obecnie 74-osobową większością w 120-miejscowym parlamencie.
Wzmocnienie rządu
Wystąpienie Baraka z Partii Pracy skomentował już izraelski premier Benjamin Netanjahu. Jego zdaniem, wzmocniło to koalicję rządzącą. - Rząd bardzo się dziś wzmocnił, w stabilności, w skuteczności działania - a to jest ważne dla Izraela - oświadczył premier.
Źródło: PAP