Szef władz obwodu sumskiego Wołodymyr Artiuch został zwolniony ze stanowiska - poinformował we wtorek przedstawiciel ukraińskiego rządu w Radzie Najwyższej Taras Melnyczuk. Wcześniej w ukraińskich mediach pojawiły się doniesienia, że w Sumach, w dniu ataku rakietowego sił rosyjskich, planowana była uroczystość nagrodzenia żołnierzy 117. Samodzielnej Brygady Obrony Terytorialnej.
- W Niedzielę Palmową Rosjanie zaatakowali ukraińskie miasto Sumy, zginęło 35 osób, ponad 100 zostało rannych.
- Po doniesieniach ukraińskich mediów o tym, że w dniu ataku miała odbyć się uroczystość nagrodzenia żołnierzy, pojawiają się pytania, jakie zastosowano w związku z tym środki bezpieczeństwa.
Rząd uzgodnił odwołanie szefów sumskiej i ługańskiej administracji obwodowych - przekazał we wtorek na Telegramie przedstawiciel ukraińskiego gabinetu w Radzie Najwyższej (parlamencie) Taras Melnyczuk.
66-letni generał Wołodymyr Artiuch był szefem władz obwodu sumskiego od kwietnia 2023 roku. Po inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku administracje obwodowe w Ukrainie mają status wojskowych.
Rakiety spadły w centrum miasta
Obwód sumski graniczy z Rosją i jest systematycznie ostrzeliwany przez wojska rosyjskie, które używają głównie artylerii i dronów.
13 kwietnia tego roku, w Niedzielę Palmową, siły rosyjskie wystrzeliły na centrum 255-tysięcznych Sum dwie rakiety balistyczne Iskander z amunicją kasetową. W wyniku ataku zginęło 35 osób, a co najmniej 119 zostało rannych. Ofiar było dużo, bo w centrum miasta zgromadziło się wielu ludzi. Jechali do cerkwi na nabożeństwo lub wracali z liturgii do domów miejskim transportem, niektórzy spacerowali po bulwarze.
Doniesienia o nagrodach dla żołnierzy
Po rosyjskim ataku w ukraińskich mediach pojawiły się doniesienia, że w niedzielę, w jednym z budynków administracyjnych w centrum Sum, miała odbyć się uroczystość nagrodzenia żołnierzy 117. Samodzielnej Brygady Obrony Terytorialnej.
Szef władz miasta Konotop (w obwodzie sumskim) Artem Semenychin w nagraniu opublikowanym na portalach społecznościowych zarzucił Artiuchowi, że zorganizował to przedsięwzięcie. "Zorganizował wręczenie medali naszym bohaterskim żołnierzom z 117. brygady, wszyscy już o tym mówią i to nieprawda, że nic tu nie było. Było" - mówił w nagraniu Semenychin. Przekazał, że "żaden z żołnierzy nie został ranny, ponieważ wszyscy byli w schronie".
Wołodymyr Artiuch najpierw zdementował doniesienia, że taka uroczystość miała się odbyć, a później w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że "to nie była jego inicjatywa".
Apel deputowanej
Według ustaleń znanego ukraińskiego eksperta do spraw wojskowości Jurija Butusowa, ceremonia wręczenia nagród żołnierzom miała się odbyć w niedzielę o godzinie 10 w jednym z gmachów Uniwersytetu Państwowego w Sumach. Na miejscu pojawiło się około 20 osób ubranych po cywilnemu.
Pierwsza rosyjska rakieta spadła na miasto o godzinie 10.15, druga - zaledwie dwie minuty później.
Butusow ustalił, że wśród 35 ofiar ataku rakietowego sił rosyjskich jest dwóch ukraińskich żołnierzy. Nie zostało to jednak oficjalnie potwierdzone. Butusow stawia także pytanie, jakie środki bezpieczeństwa zostały wdrożone w związku z uroczystością nagradzania żołnierzy 117. brygady.
Deputowana do ukraińskiego parlamentu Mariana Bezuhła, zasiadająca wcześniej w parlametranej komisji obrony, dwie godziny po tragedii ujawniła w mediach społecznościowych, że Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy z powodu zgromadzenia, podczas którego zaplanowano wręczenie nagród żołnierzom z okazji rocznicy utworzenia lokalnej brygady.
"Rosja ostrzelała centrum Sum w Niedzielę Palmową. Apel do Syrskiego (naczelnego dowódcy armii ukraińskiej - red) i osobno do dowódcy Obrony Terytorialnej: nie zbierajcie personelu wojskowego na odznaczenia, zwłaszcza w miastach cywilnych - Rosjanie znów mieli o tym informacje" - oznajmiła parlamentarzystka.
Świętowali dzień wojsk rakietowych
Mariana Bezuhła nawiązała do innych tragicznych zdarzeń związanych z uroczystościami nagradzania ukraińskich wojskowych.
Na początku listopada 2023 roku żołnierze 128. Samodzielnej Zakarpackiej Brygady Szturmowej zgromadzili się w wiosce, położonej blisko linii frontu w obwodzie zaporoskim, by świętować Dzień Wojsk Rakietowych i Artylerii. Wyszykowali się w oczekiwaniu na odbiór odznaczeń państwowych. W tym czasie spadła na nich rosyjska rakieta Iskander.
W wyniku tego ataku zginęło 19 żołnierzy.
Siły rosyjskie wytropiły wojskowych 128. brygady przy pomocy drona. W ukraińskich mediach pojawiały się wówczas opinie, że mogło dojść do zdrady.
Autorka/Autor: tas/kg
Źródło: BBC, Radio Swoboda, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Yevhen Titov