Walki między Armenią i Azerbejdżanem. Rosja wzywa do zakończenia działań wojennych

Źródło:
Reuters, PAP
Spór o Górski Karabach. Wideo archiwalne
Spór o Górski Karabach. Wideo archiwalne
Reuters Archive
Armenia i Azerbejdżan toczą spór o Górski Karabach. Wideo archiwalneReuters Archive

Rosja wezwała Armenię i Azerbejdżan do zakończenia działań wojennych i przestrzegania porozumienia o zawieszeniu broni. Moskwa wyraziła również swe "skrajne zaniepokojenie" starciami między obydwoma państwami. Do zakończenia konfliktu wezwał wcześniej sekretarz stanu USA Antony Blinken. 

W oświadczeniu rosyjskiej dyplomacji wskazano, że Moskwa pośredniczyła w uzgadnianiu zawieszenia broni między Armenią i Azerbejdżanem i oczekuje, że obydwie strony wypełnią warunki porozumienia. "Wyrażamy nasze skrajne zaniepokojenie zaostrzeniem się sytuacji na granicy armeńsko-azerbejdżańskiej" - oświadczyło ministerstwo spraw zagranicznych Rosji.

O CO CHODZI W KONFLIKCIE ARMENIA - AZERBEJDŻAN?

"Wzywamy strony do powstrzymywania się od dalszego eskalowania sytuacji, zachowywania powściągliwości oraz ścisłego przestrzegania porozumienia o zawieszeniu broni" - dodano. Wcześniej media w Azerbejdżanie, cytowane przez agencję Reutera, informowały, że porozumienie zerwane zostało po kilkunastu minutach od jego wejścia w życie.

Ministrowie obrony Rosji i Armenii rozmawiali we wtorek rano na temat działań, których celem ma być ustabilizowanie sytuacji na granicy. Tymczasem szef dyplomacji Azerbejdżanu Jeyhun Bayramow przeprowadził rozmowę ze swym tureckim odpowiednikiem Mevlutem Cavusoglu. Premier Armenii Nikol Paszynian rozmawiał też o kryzysie z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.

Nową odsłonę konfliktu na Kaukazie Południowym komentował wcześniej sekretarz stanu USA Antony Blinken. - Jak już dawno daliśmy jasno do zrozumienia, nie może być mowy o militarnym rozwiązaniu konfliktu - powiedział. - Wzywamy do natychmiastowego zakończenia wszelkich militarnych działań wojennych - dodał.

Spór między Armenią i Azerbejdżanem

Armenia i Azerbejdżan od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, który de iure leży w granicach Azerbejdżanu, lecz de facto jest samodzielnym bytem państwowym, choć nieuznawanym przez żaden inny kraj, nawet przez Armenię, mimo że to etniczni Ormianie sprawują nad nim kontrolę. Najkrwawsze starcia pomiędzy Ormianami i Azerami o Górski Karabach toczyły się w latach 1988-1994.

Armenia i Azerbejdżan toczą spór o Górski KarabachReuters Archive

Ostatnie nasilenie konfliktu miało miejsce w 2020 roku; zginęło wówczas ponad 6 tysięcy osób. Po sześciu tygodniach walk wynegocjowano - przy udziale Rosji - porozumienie pokojowe, które pozwoliło Azerbejdżanowi odzyskać kontrolę nad dużymi częściami Górskiego Karabachu, które kontrolowali wspierani przez Armenię separatyści.

Moskwa rozlokowała wówczas w regionie około 2 tysiące żołnierzy, których nazywa siłami pokojowymi. Górski Karabach jest de facto niepodległym państwem. Republika cieszy się życzliwością ze strony Armenii, która jest z kolei popierana przez Rosję.

Autorka/Autor:ft

Źródło: Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu