Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka powiedział w poniedziałek, że Białoruś jest zainteresowana rozwijaniem relacji z Unią Europejską. - Najpierw trzeba podpisać umowy o uproszczeniu trybu wizowego i readmisji – zastrzegł.
- Białoruś jest zainteresowana doświadczeniami Unii Europejskiej w wielu dziedzinach, ale najpierw trzeba zakończyć proces tworzenia bazy prawnej i podpisać przygotowane umowy – podkreślił podczas spotkania z ministrami spraw zagranicznych Szwecji i Finlandii, Ann Linde i Peeka Haavisto, w Mińsku.
Aleksandr Łukaszenka powiedział, że jego kraj chce rozwijać relacje z Unią Europejską. - Byłoby pożądane, by nie stawiano żadnych warunków wstępnych – powiedział prezydent Białorusi.
- Trzeba iść w tym kierunku. Skoro już podpisaliśmy odpowiednie umowy, uzgodniliśmy, że trzeba je podpisać, to nie ma co tego przeciągać – wskazał odnosząc się do umów dotyczących uproszczenia przepisów wizowych i readmisji.
Prace nad umowami w sprawie wiz i readmisji
18 listopada Unia Europejska opublikowała decyzję Rady Unii Europejskiej o podpisaniu z Białorusią porozumienia dotyczącego uproszczenia przepisów wizowych, która zapadła 14 października. W sprawie umowy o readmisji taka decyzja jeszcze nie zapadła – przypomniał portal Naviny.by.
Gdy obie umowy zostaną podpisane, musi je zatwierdzić Parlament Europejski i po raz kolejny Rada UE.
- Na razie nie możemy wskazać daty, kiedy te porozumienia wejdą w życie, ale robimy wszystko, by stało się to jak najszybciej – poinformował Naviny.by przedstawiciel delegatury UE w Mińsku.
Negocjacje w sprawie uproszczenia procedur wizowych Białoruś i UE prowadziły od 2014 r. Podobnie jak w przypadku pozostałych państw UE stawiała warunek podpisania tego porozumienia łącznie z umową o readmisji. Takie porozumienia z Brukselą od dawna mają np. Rosja czy Armenia.
Aleksandr Łukaszenka wskazał, że Białoruś i kraje skandynawskie "są bardzo podobne", a Białoruś – choć nie ma dostępu do morza – jest częścią regionu bałtyckiego. Jego zdaniem "małe i średnie państwa powinny być bliżej siebie". - Jednoczyć się, jeśli to jest możliwe, żeby utrzymać się w tym trudnym świecie – powiedział.
Wybory na Białorusi "nie odpowiadały standardom"
Portal TUT.by cytuje wypowiedź szefowej MSZ Szwecji, która wskazała, że Szwecja podtrzymuje ocenę wyborów parlamentarnych na Białorusi, uznanych przez OBWE za "niespełniające standardów demokratycznych".
Po wyborach parlamentarnych z 17 listopada do parlamentu nie dostał się żaden przedstawiciel opozycji. - Niestety, w ostatnich latach Białoruś nie przeprowadziła wyborów, które odpowiadałyby standardom międzynarodowym – wskazała Linde.
Spotkanie z władzami Białorusi uznała za "możliwość dialogu z i wyjaśnienia, jak widzimy wyniki tych wyborów". - Potrzebujemy dialogu z Białorusią, jeśli chcemy wpływać na rozwój wydarzeń, na jej rozwój w kierunku demokratycznym. Najlepszy sposób to spotykać się i rozmawiać – oceniła. Szef MSZ Finlandii Peeka Haavisto również wezwał do zastosowania się do rekomendacji OBWE i ocenił, że "w parlamencie powinna być opozycja", bo pozwoliłoby to "ożywić dyskusje, zwiększyć ich sens".
"Jesteśmy otwarci na dialog"
W poniedziałek minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej oświadczył, że Białoruś będzie kontynuować dialog z partnerami europejskimi i amerykańskimi, w tym w sprawie doskonalenia prawa. - Jesteśmy otwarci na dialog, gotowi do niego. Myślę, że w efekcie znajdziemy wspólne punkty, wzajemne porozumienie w tej sprawie – powiedział Uładzimir Makiej.
Jak podkreślił, Białoruś zamierza skierować do Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE swoje uwagi na temat pracy misji obserwacyjnej OBWE podczas niedawnych wyborów parlamentarnych. - Mamy nadzieję, że one także zostaną uwzględnione w raporcie końcowym w sprawie wyborów – wskazał.
Jego zdaniem jest "ważne, by każda misja, która przyjeżdża obserwować wybory, nie tylko krytykowała negatywne rzeczy (…), ale także uwzględniała pozytywne elementy, które miały miejsce".
Autor: asty\mtom / Źródło: PAP