Pasażer samolotu lecącego z Falklandów zmarł przed lądowaniem w Chile. Jak przekazał mediom przedstawiciel miejscowych władz, 59-latek "mierzył się z z szeregiem problemów zdrowotnych". Sekcja zwłok wykaże, czy pasażer samolotu zmarł z przyczyn naturalnych.
Do tragedii doszło w sobotę podczas lotu samolotu chilijskich linii LATAM z Falklandów do Chile. Podróżujący z żoną 59-latek zmarł przed lądowaniem na lotnisku Presidente Carlos Ibáñez del Campo w mieście Punta Arenas. Według doniesień medialnych mężczyzna i kobieta, którzy prawdopodobnie byli brytyjskimi turystami, z Punta Arenas mieli udać się do stolicy kraju, Santiago.
- W sobotę śledczy z wydziału zabójstw w Punta Arenas udali się na lotnisko Presidente Carlos Ibáñez del Campo na polecenie miejscowych prokuratorów po śmierci 59-letniego brytyjskiego turysty w samolocie lecącym z Falklandów do Punta Arenas przed lotem przesiadkowym do Santiago - powiedział mediom przedstawiciel miejscowych służb, Diego Díaz.
Zmarł przed lądowaniem. Przyczyny śmierci
Jak dodał, funkcjonariusze nie odkryli niczego, co wskazywałoby na udział osób trzecich. - Przesłuchano żonę mężczyzny, która stwierdziła, że mierzył się on z szeregiem problemów zdrowotnych - poinformował Díaz. Sekcja zwłok wykaże, czy pasażer samolotu zmarł z przyczyn naturalnych.
Źródło: The Independent
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock