24 osobom postawiono zbiorczo te same zarzuty. Odpowiedzą za "wzięcie zakładników", "zajęcie budynku", a także "nielegalny obrót bronią palną". Na razie nie poinformowano, jakie zarzuty usłyszą pozostali zatrzymani.
"Służba Narodowego Bezpieczeństwa Armenii nie poinformowała o wszczęciu sprawy karnej na podstawie przepisów dotyczących terroryzmu, mimo wcześniejszych oświadczeń, że grupa, która zajęła komendę, to terroryści" - napisał armeński portal Panarmenian.
Sześciu zakładników
Kilkudziesięciu członków grupy Sasna Dzrer, którzy są zwolennikami radykalnego ruchu opozycyjnego Nowa Armenia, zajęło komendę policji w Erywaniu 17 lipca. Wzięli sześciu zakładników i zażądali uwolnienia koordynatora opozycyjnego Założycielskiego parlamentu (wchodzi w skład Nowej Armenii) Żirajra Sefiliana.
Aktywista został aresztowany w czerwcu pod zarzutem nielegalnego posiadania broni i przygotowania "zbrojnego powstania".
Po ataku na komendę policji armeńskie służby bezpieczeństwa poinformowały, że napastnicy zabili jednego policjanta, a dwóch ranili. Inne źródła podawały, że rannych zostało czterech funkcjonariuszy.
Złożyli broń
23 lipca, po negocjacjach z władzami, członkowie Sasna Dzrer wypuścili czterech ostatnich zakładników.
Do ostatecznego złożenia przez nich broni doszło 31 lipca. Armeńska policji opublikowała nagranie z samego zatrzymania.
Poinformowała, że "20 członków ugrupowania zbrojnego poddało się policji". "Antyterrorystyczna operacja sił bezpieczeństwa została zakończona" - podano w policyjnym komunikacie.
Autor: tas/kk / Źródło: panarmenian.net, RIA Nowosti
Źródło zdjęcia głównego: police.am