31 ofiar masakry w Wirginii


31 osób zostało zabitych w strzelaninach w kampusie uniwersytetu Wirginia w Blacksburg - to już oficjalne dane amerykańskiego rządu. Amerykańskie stacje TV podaję też, że napastnicy ranili 29 osób. Reuters twierdzi, że jeden z napastników nie żyje. Na temat drugiego są sprzeczne informacje. Jedne źródła podają, że zatrzymała go policja. Inne, że poszukiwania nadal trwają

Uniwersytet informuje, że w kampusie doszło tak naprawdę do dwóch strzelanin. Pierwsza miała miejsce w hallu akademika, a druga, dwie godziny później, w innym budynku po przeciwnej stronie kampusu.

- Niektóre z ofiar zostały zastrzelone w salach wykładowych - mówi szef policji na Uniwersytecie Wirginia Wendell Flinchum.

Amie Steele, redaktor naczelny uniwersyteckiej gazety powiedział reporterom CNN, że w akademikach panował "masowy chaos". Studenci biegali podobno we wszystkie strony, a oficerowie policji próbowali opanować sytuację - powiedziała Steel.

Ann Heiser studentka, która była w klasie około 9:30 kiedy zobaczyła sześciu policjantów wskakujących przez okno do klasy. - Nie wiedzielismy co się stało. To jest ciche miasteczko, gdzie niewiele się dzieje. - powiedziała przez telefon Heiser dziennikarce stacji.

- Powiedzieli nam, żeby wydostać się z sali najszybciej jak to możliwe - powiedział student.

Wszystkie wejścia do kampusu są zamknięte, odwołano wszystkie zajęcia. Władze uczelni zaleciły studentom pozostanie w budynkach i niezbliżanie się do okien. W Uniwersytecie Wirginii studiuje 25 tys. studentów. W akademiku, gdzie doszło do strzelaniny mieszka ponad 800 osób.

Wiadomości o strzelaninie w kampusie Uniwersytetu i Politechniki Wirginii, "przejęły zgrozą" prezydenta George'a W. Busha - podał w poniedziałek Biały Dom. Rektor Uniwersytetu Tech Steger złożył kondolencje rodzinom ofiar, które teraz są identyfikowane. Steger nazwał dzisiejsze wydarzenia "monstrualną tragedią".

W Stanach Zjednoczonych dochodziło już do podobnych tragedii. W 1966 po zabiciu matki i żony niejaki Charles Whitman otworzył ogień z wieży miasteczka uniwersyteckiego na Uniwersytecie Teksańskim. Zginęło wtedy 14, a rannych zostało 31 osób. W 1999 roku dwóch nastolatków z liceum Columbine w Kolorado zastrzeliło 12 uczniów swojej szkoły, zanim sami desperaci odebrali sobie życie.

amel

Źródło: PAP, APTN