30 niemieckich policjantów i psy. Nocne Wilki zatrzymane w środku nocy


Nocne Wilki, czyli grupa rosyjskich motocyklistów jadąca do Berlina, została zatrzymana około północy do kontroli w trakcie przejazdu przez Bawarię. 30 niemieckich policjantów, uzbrojonych i w towarzystwie psów, kontrolowało 10 motocyklistów dwie pełne godziny.

Nocne Wilki - motocykliści ulubionego klubu Władimira Putina, o których zrobiło się głośno w Europie po tym, jak wiosną ub. roku jego członkowie „wspierali” samozwańcze władze Krymu w czasie przygotowań do „referendum” niepodległościowego - podróżują do stolicy Niemiec od ponad tygodnia. Po tym, jak nie udało im się przejechać przez Polskę, wybrali trasę okrężną i w niedzielę wjechali do Niemiec od strony Austrii.

"30 policjantów z psami”. Nocne Wilki w Bawarii

W Wiedniu, gdzie w sobotę powitało ich około 500 sympatyków, humory grupie około 10 motocyklistów wyraźnie się poprawiły. Ale w nocy z niedzieli na poniedziałek zapewne się to zmieniło.

Jak podała rosyjska agencja TASS, powołująca się na oświadczenie Nocnych Wilków opublikowane na ich blogu, „około 50 km od Monachium” grupa została zatrzymana przez niemiecką policję.

Tam przez „całe dwie godziny” ich dokumenty „sprawdzało około 30 policjantów z psami”. „Dokumenty są w porządku, ale czekają na rozkazy z góry” - napisał około północy polskiego czasu na blogu jeden z członków rajdu, Aleksander Szapowałow.

Po dwóch godzinach motocykliści zostali puszczeni w dalszą drogę i zatrzymali się w jednym z hoteli przy trasie, niedaleko stolicy Bawarii.

„Zwrócono nam paszporty, puszczono nas, ale wciąż za nami jadą. Teraz policja obserwuje nasz hotel” - głosi ostatni wpis związany z podróżą Nocnych Wilków na blogu.

W poniedziałek motocykliści zamierzają odwiedzić obóz koncentracyjny w Dachau wyzwolony przez Amerykanów 29 kwietnia 1945 roku.

W Berlinie Nocne Wilki chcą się znaleźć 7 maja, a świętować zwycięstwo nad faszyzmem dwa dni później.

Autor: adso/ja / Źródło: TASS

Tagi:
Raporty: