- Prezydent amerykański, którego czas jest bardzo ograniczony, nie przyjeżdża do Polski tylko po to, żeby się fotografować z tłumami wiwatujących ludzi czy też, żeby polskiemu narodowi powiedzieć coś miłego. Otóż to przemówienie miało tak naprawdę wewnątrz amerykański charakter - ocenił Paweł Zalewski, były poseł PO, w programie "Horyzont" TVN24. Polityk i historyk dodał, że Donald Trump zaprezentował w Polsce swoją nową doktrynę.