Alaksandr Pacejeu z białoruskiego resortu zdrowia stwierdził, że w kraju rozpoczęła się druga fala zachorowań. Na Białorusi rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Ministerstwo podało w poniedziałek, że w ciągu doby w kraju wykryto 401 nowych infekcji, a pięciu chorych zmarło. Część ekspertów i lekarzy uważa oficjalne dane za niemiarodajne.
Przedstawiciel ministerstwa Alaksandr Pacejeu stwierdził, że w kraju rozpoczęła się druga fala zachorowań. W kanale Biełaruś 1 zapewnił, że białoruski system ochrony zdrowia jest gotowy na drugą falę zachorowań. Podkreślił, że w szpitalach jest wystarczająca liczba miejsc i respiratorów, są one wyposażone w lekarstwa, a personel medyczny posiada środki ochronne.
Poprzedniego dnia na Białorusi wykryto 401 zakażeń koronsawirusem, 5 chorych zmarło, a 64 wyzdrowiało. Przeprowadzono około 13 tysięcy testów.
Koronawirus na Białorusi
Ogółem od początku pandemii poinformowano w tym kraju o 80 696 zakażeniach SARS-CoV-2, 75 303 wyzdrowiałych pacjentach i 862 zgonach.
Według ekspertów i części lekarzy, którzy wypowiadali się nieoficjalnie, dane – zarówno dotyczące liczby zakażeń, jak i przypadków śmiertelnych - nie są miarodajne. Wskazywano m.in. na dane o śmiertelności, przekazane przez Białoruś strukturom ONZ. Wynika z nich - na przykład - że w II kwartale 2020 roku liczba zgonów w kraju była o 18,5 procent (5,6 tysięcy) wyższa niż w ubiegłym roku i wynosiła 35,9 tysięcy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock