Dwudziestu sześciu domniemanych islamistycznych bojowników, w tym dwóch byłych oficerów wojska, stanie w Egipcie przed sądem pod zarzutem planowania ataków przeciwko państwu - poinformowała egipska agencja prasowa MENA.
Według agencji, prokurator ds. bezpieczeństwa państwowego oświadczył, iż oskarżeni utworzyli ekstremistyczną organizację, która promowała działalność wywrotową wobec władz publicznych i nawoływała do dżihadu przeciwko pracownikom instytucji państwowych.
Planowali ataki w Święto Ofiarne?
- Dochodzenie służb bezpieczeństwa narodowego ujawniło, że oskarżeni planowali dokonanie ataków terrorystycznych w Egipcie podczas Eid al-Adha - doniosła MENA, wymieniając muzułmańskie Święto Ofiarne, które w bieżącym roku przypada w październiku. - W konsekwencji funkcjonariusze bezpieczeństwa dokonali równoczesnego najścia ich komórek - dodała agencja, zaznaczając również, że na zatrzymanych, wśród których jest obywatel Tunezji, ciążą ponadto zarzuty posiadania broni i materiałów wybuchowych.
Żyli w konspiracji
Według agencji MENA Taha Abdel Salam, jeden z dwóch byłych oficerów, odgrywał istotną rolę w rekrutowaniu nowych członków organizacji i został w 2002 roku zwolniony z wojska z powodu kontaktów ze zbrojnym podziemiem. Zatrzymani mieszkali pod fałszywymi nazwiskami w wynajętych mieszkaniach na przedmieściach Kairu, gdzie jeden z członków organizacji zginął w październiku ubiegłego roku w wymianie ognia z siłami bezpieczeństwa. W dwa lata po obaleniu przez społeczną rewoltę autokratycznego prezydenta Hosniego Mubaraka nowe władze Egiptu konfrontowane są z nasilającymi się przejawami zbrojnej rebelii, przede wszystkim na graniczącym z Izraelem i Strefą Gazy półwyspie Synaj. Sprzyjają temu trudna nadal sytuacja gospodarcza i przemyt broni z Libii, pogrążonej w chaosie po upadku dyktatury Muammara Kadafiego.
Autor: ktom\mtom / Źródło: PAP