W odpowiedzi na pytanie Radia Kossuth w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, do którego doszło w nocy z wtorku na środę, Viktor Orban stwierdził, że Węgry "uznały to za niedopuszczalne od pierwszej chwili".
- Nie możemy zignorować faktu, że miało to miejsce w Polsce. Polacy są naszymi przyjaciółmi, niezależnie od politycznych tarć - powiedział szef węgierskiego rządu, cytowany przez portal 24.hu.
Dodał, że Polacy są "naszymi historycznymi sojusznikami, bliskimi duchowo, więc naprawdę są naszymi przyjaciółmi". Utrzymywał, że "właśnie dlatego Węgry muszą być jednym z pierwszych krajów, które stanowczo zareagują na wszystkie działania, które naruszają suwerenność Polski".
Węgry "zachowują dystans"
W czasie rozmowy z Radiem Kossuth Orban zwrócił uwagę, że to, co się wydarzyło w Polsce, mogłoby się wydarzyć "dzisiaj lub wczoraj", zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech, więc - stwierdził - "zagrożenie wojną jest bezpośrednie". Dodał przy tym, że "my nie jesteśmy w tym, nie jesteśmy w wojnie, zachowujemy dystans, Polacy są w tym po uszy".
Prorosyjski Orban podkreślił tym samym różnice stanowisk Budapesztu i Warszawy w sprawie agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę.
"Nie, Viktorze"
W środę rano, odnosząc się do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, Orban napisał w serwisie X, że jego kraj solidaryzuje się z Polską po tym zajściu. "Naruszenie integralności terytorialnej Polski jest nieakceptowalne" - zaznaczył.
"To zdarzenie dowodzi, że nasza polityka wzywania do pokoju w rosyjsko-ukraińskiej wojnie jest uzasadniona i racjonalna. Życie w cieniu wojny jest obciążone ryzykiem i zagrożeniami" - dodał. "Czas to zakończyć! Wspieramy wysiłki prezydenta Donalda Trumpa zmierzające ku osiągnięciu pokoju" - napisał węgierski premier.
Na ten wpis Orbana zareagował wicepremier i szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. "Nie, Viktorze. To zdarzenie dowodzi temu, że powinniście się określić i potępić rosyjską agresję" - stwierdził.
"Apelujemy, abyście odblokowali wypłatę środków Unii Europejskiej na obronę, zgodzili się na surowsze sankcje na agresora i wycofali swoje weto dla rozpoczęcia negocjacji w sprawie akcesji Ukrainy do UE" - dodał w odpowiedzi Sikorski.
Autorka/Autor: tas/akw
Źródło: 24.hu, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SADAK SOUICI/PAP