Kolejni uczniowie zostaną przesłuchani w sprawie, która dotyczy "naruszenia nietykalności" cielesnej przez katechetę uczącego w jednej ze szkół podstawowych w Sanoku (Podkarpacie). Duchowny miał uderzyć ucznia, bo ten ruszał jego gitarę. Nauczyciel do tej pory nie usłyszał zarzutów, ale został zawieszony w pełnieniu obowiązków.
Uczeń, którego dotyczy dochodzenie, został przesłuchany 18 kwietnia. Oprócz niego przesłuchanych zostało czworo uczniów. Wszyscy mają w sprawie status pokrzywdzonych.
Jak przekazała nam Izabela Jurkowska-Hanus, Prokurator Rejonowa w Sanoku, prokurator prowadzący sprawę zdecydował o skierowaniu do sądu wniosków o przesłuchanie kolejnej czwórki uczniów. - Niewykluczone, że będą kolejne przesłuchania - powiedziała nam Jurkowska-Hanus. Dodała, że w sprawie przesłuchanych zostało już 20 osób. O wieku i płci małoletnich prokuratura nie informuje.
Przesłuchania - zgodnie z przepisami, które dotyczą przeprowadzania czynności w małoletnimi poniżej 15. roku życia - odbywają się w obecności psychologa. Z każdego przesłuchania sporządzana jest opinia, która trafia do prokuratury.
O samym dochodzeniu w tej sprawie śledczy nadal mówią niewiele, zasłaniają się dobrem pokrzywdzonych dzieci i charakterem prowadzonego postępowania. Wiadomo na pewno, że toczy się z artykułu 217 par. 1 Kodeksu karnego, który dotyczy naruszenia nietykalności.
§ 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Dochodzenie ze względu na "ważny interes społeczny"
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sanoku. Jak powiedziała nam jej szefowa Izabela Jurkowska-Hanus, zostało wszczęte 15 marca po zawiadomieniu, jakie 8 marca do prokuratury złożyła dyrektorka szkoły, w której ksiądz jeszcze niedawno był katechetą.
Dochodzenie w sprawie naruszenia nietykalności - które wszczyna się z oskarżenia prywatnego, w tym przypadku zostało wszczęte w związku ze "skargą publiczną" ze względu na "ważny interes społeczny".
Samo zaś zajście, którego dotyczy, miało miejsce pod koniec listopada ubiegłego roku. Nie doszło do niego na terenie szkoły, a "w innym miejscu, niemniej jednak w związku z wykonywaniem czynności związanych z edukacją małoletnich" - przekazała nam Jurkowska-Hanus.
Nie zdradziła jednak, o jakie miejsce chodzi, wiadomo jedynie, że było tam "prowadzone spotkanie z młodzieżą" i że znajduje się ono na terenie Sanoka.
Prokurator rejonowa podkreśliła też, że dochodzenie zostało zainicjowane z powodu zdarzenia, które miało miejsce w listopadzie, ale śledczy badają też inne.
Prokuratura nie zdradza żadnych szczegółów na temat tych zdarzeń.
Czytaj też: Zakonnica oskarżona o znęcanie się nad dziećmi
Nikt nie usłyszał zarzutów
Katecheta nie został jeszcze przesłuchany. Dochodzenie toczy się w sprawie, a nie przeciwko osobie, co oznacza, że nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów.
- Dopiero, kiedy otrzymamy protokoły z przesłuchań, ale w szczególności opinie biegłych, prokurator podejmie decyzję odnośnie zmiany form postępowania - wyjaśniła Jurkowska-Hanus.
Czytaj też: Na oczach zakonnicy szorują podłogę w kościele. "Dzieci są, że tak powiem, wykorzystywane"
Nauczyciel zawieszony
Dyrektorka szkoły, w której zatrudniony był katecheta, twierdzi, że o sprawie dowiedziała się w marcu tego roku.
- Szkoła po uzyskaniu informacji podjęła działania, w wyniku których nauczyciel został zawieszony w pełnieniu obowiązków z dniem 11 kwietnia 2024 roku, a w związku z zaistniałą sytuacją wdrożona została dodatkowa pomoc psychologiczno-pedagogiczna - przekazała nam dyrektorka.
Dodała, że w sprawie trwa także postępowanie wyjaśniające przed komisją dyscyplinarną dla nauczycieli przy wojewodzie podkarpackiej.
- Z uwagi na trwające postępowania i dobro dzieci nie mogę podawać szczegółów w tej sprawie. Dodam, że w szkole zostały wdrożone wszelkie działania zgodnie z procedurami - zapewniła.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock