Uczeń prezesa, IT i taniec. Kim jest Konrad Berkowicz?

Konrad Berkowicz
Prezydent Krakowa pozwał posła Konrada Berkowicza. Chodzi o pieniądze z KPO
Źródło: TVN24
O Konradzie Berkowiczu, jednym z posłów Konfederacji i wiceprezesie Nowej Nadziei, zrobiło się głośno w związku z niedawną interwencją policji w jednym ze sklepów meblarskich. Polityk został ukarany mandatem za niezapłacenie za zakupy, jednak nie jest to jedyna kontrowersja. Przez lata swojej politycznej kariery jego działania wielokrotnie budziły duże emocje.

Konrad Berkowicz jest jednym z bardziej rozpoznawalnych polityków związanych z Konfederacją. Urodził się 27 maja 1984 roku w Krakowie, a wychowywał w Trzcinicy koło Jasła. Tytuł licencjata i magistra zdobył na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie studiował na kierunku filozofii.

Jak wynika z informacji na jednym z profilów społecznościowych Berkowicza, pracował między innymi w przedsiębiorstwach związanych z informatyką oraz marketingiem, gdzie pełnił takie stanowiska jak web designer czy web developer. Był też instruktorem tańca, którego uczył się od młodych lat, podążając w ślady rodziny.

Konrad Berkowicz
Konrad Berkowicz
Źródło: Łukasz Gągulski/PAP

Kontrowersje

W trakcie swojej wieloletniej politycznej kariery działania Berkowicza nieraz wywoływały kontrowersje i były tematem publicznej dyskusji. Jedno z takich wydarzeń miało miejsce w 2019 roku, gdy po premierze filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" Janusz Korwin-Mikke powiedział: - Zdecydowanie wolę, jak pedofil poklepie mi córkę po pupie, niż jak córka pójdzie na lekcje wychowania seksualnego.

Berkowicz, pytany wtedy w Radiu Kraków o tę wypowiedź, powiedział, że "z dwóch złych rzeczy jeszcze gorsze jest to, do czego zobowiązał się prezydent (Rafał) Trzaskowski w Warszawie". - Z dwóch strasznych rzeczy poklepanie po pupie przez pedofila i systemowe, od najmłodszych lat, zmuszanie dzieci wbrew woli rodziców, żeby obcy człowiek uczył dzieci przyjemności z masturbacji, jest to znacznie gorsze niż pojedynczy przypadek, o którym mówił Janusz Korwin-Mikke - stwierdził.

Również w 2019 roku, na antenie TOK FM, polityk mówił o zjawisku niekontrolowanej imigracji, której jest przeciwnikiem oraz kwestiach bezpieczeństwa Polski. W trakcie rozmowy ocenił ksenofobię jako "ważny element wspólnoty narodowej". - Piętnowanie tego, co się nazywa ksenofobią, czyli pewien pozytywniejszy stosunek do własnej wspólnoty kulturowej niż do obcej, na zachodzie doprowadziło do gwałtów, przestępczości, aktów terrorystycznych - ocenił Berkowicz.

W 2021 roku, po tym jak już został posłem, w trakcie debaty w Sejmie nad podwyżką akcyzy na alkohol, Berkowicz wszedł na mównicę sejmową i demonstracyjnie napił się wódki. W ten sposób chciał wyrazić swój sprzeciw wobec pomysłu podniesienia stawek.

29
Poseł Konfederacji napił się z butelki wódki na mównicy sejmowej. Materiał z 29 października 2021 roku
Źródło: Maciej Mazur | Fakty TVN

Kilka miesięcy temu w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie przypadkowych osób, z których większość była o ciemnej karnacji, wsiadających do pojazdu na uliczce jakiegoś miasta i napisał, że to "kolejny transport migrantów" i "rząd już wdraża pakt migracyjny".

Berkowicz zdjęcie przypadkowych osób opisał jako "wdrażanie Paktu Migracyjnego"
Berkowicz zdjęcie przypadkowych osób opisał jako "wdrażanie Paktu Migracyjnego"
Źródło: x.com

Jego wpis szybko zyskał popularność, ale spotkał się z mieszanym odbiorem. Część internautów skrytykowało go i pisało o dezinformacji. O mechanizmie, który stosują też inni posłowie Konfederacji, a także część polityków Prawa i Sprawiedliwości pisali dziennikarze Konkret24.

CZYTAJ WIĘCEJ KONKRET24: "Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

Typowany na następcę Korwin-Mikkego

Berkowicz w 2005 roku wstąpił do Unii Polityki Realnej (UPR). Dwa lata później bez sukcesu startował do Sejmu z listy Ligi Polskich Rodzin, a w 2009 roku próbował dostać się do Parlamentu Europejskiego. Gdy opuścił szeregi UPR, pełnił funkcję wiceprezesa Kongresu Nowej Prawicy.

Był również rzecznikiem Janusza Korwin-Mikkego w czasie kampanii prezydenckiej, gdy ten w 2015 roku kandydował wyborach. Jeszcze tego samego roku Berkowicz został członkiem partii KORWiN, a później jej wiceprezesem.

W Berkowiczu upatrywano następcę Korwin-Mikkego, który pełnił funkcję prezesa w zakładanych kolejno nowych partiach. Ostatecznie w 2022 roku schedę po Korwin-Mikkem przejął Sławomir Mentzen i przemianował jego partię na Nową Nadzieję. Berkowicz został jej wiceprezesem. W 2023 roku Korwin-Mikke został zawieszony w prawach członka Konfederacji.

Janusz Korwin-Mikke i Konrad Berkowicz w 2016 roku
Janusz Korwin-Mikke i Konrad Berkowicz w 2016 roku
Źródło: Rafał Guz/PAP

W wyborach parlamentarnych w 2019 roku uzyskał mandat posła, startując z listy Konfederacji. Wówczas ugrupowanie uzyskało- jak przyznali sami jej liderzy - wynik poniżej oczekiwań - zgromadzili 18 mandatów.

W 2022 roku Berkowicz objął funkcję przewodniczącego koła poselskiego ugrupowania. Swój poselski mandat przedłużył w 2023 roku. Polityk na przestrzeni lat starał się też bezskutecznie o mandat radnego w Krakowie i startował w wyborach na prezydenta tego miasta.

"Głupi błąd" Berkowicza

Najnowszy incydent z udziałem Berkowicza miał miejsce w poniedziałek. Wówczas - jak poinformowała małopolska policja - w jednym z krakowskich sklepów meblowych ujęto posła. Okazało się, że w kasie samoobsługowej nie nabił wszystkich produktów, co zauważyła ochrona i wezwała policję. Berkowicz przekonywał w mediach społecznościowych, że nie uiścił zapłaty przez pośpiech i był to efekt "zwykłej nieuwagi". Posłowi w zakupach miały przeszkodzić - jak sam pisał - między innymi słuchawki.

"Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat. Nie zasłaniałem się immunitetem" - napisał na platformie X.

OGLĄDAJ: 8 milionów rocznie macha na pożegnanie
pc

8 milionów rocznie macha na pożegnanie

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: