Pawełek nie żyje, mieszkańcy od lat walczą o chodnik. "To mogłam być ja i moje dzieci"

Źródło:
tvn24.pl
78-latka wjechała autem w grupę dzieci, 11-letni chłopiec nie przeżył (24.10.2023)
78-latka wjechała autem w grupę dzieci, 11-letni chłopiec nie przeżył (24.10.2023)
tvn24.pl
78-latka wjechała autem w grupę dzieci, 11-letni chłopiec nie przeżyłtvn24.pl

Paweł wracał z kolegami ze szkoły, kiedy wjechało w niego auto. Od domu dzieliło go zaledwie sto metrów, od zakrętu 20. Został potrącony na prostym odcinku drogi. 78-latka, która kierowała samochodem, nawet nie hamowała. Wstępne ustalenia wskazują, że jechała zbyt szybko. Miejscowi od lat apelują do lokalnych władz o zapewnienie bezpieczeństwa na drodze, na której doszło do tragedii. Chcą budowy chodnika i progów zwalniających. - Jedno dziecko już zmarło, wystarczy - mówi Joanna Chrobak-Augustyn zaangażowana w walkę o poprawę bezpieczeństwa.

- To mogłam być ja i dwójka moich dzieci - mówi mi Joanna Chrobak-Augustyn, mieszkanka Humnisk, wioski na Podkarpaciu. Spotykamy się u niej w domu. Na rękach trzyma niespełna czteromiesięcznego chłopca. Razem z mężem wychowują jeszcze córkę, która niedługo skończy cztery lata. 

- Do wypadku doszło przed godziną 14, kiedy zazwyczaj odbieram ją z przedszkola i to ja z wózkiem i dziećmi mogliśmy iść wtedy tą drogą - mówi. I dodaje: - Ten tragiczny wypadek tąpnął nami tutaj bardzo.  

Zmarłego chłopca pożegnali też koledzy i koleżanki z klasy tvn24.pl

Do przejścia miał jeszcze niespełna 100 metrów, do zakrętu 20

Joanna z rodziną mieszka w Humniskach od dwóch lat. Ich dom stoi bezpośrednio przy drodze, kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie 11 października doszło do tragicznego wypadku. W dzieci, które wracały ze szkoły, wjechał samochód osobowy.  

Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi. Był pogodny, słoneczny dzień. Dzieci szły poboczem, bo wzdłuż ulicy, którą miejscowi nazywają "Kościelną" nie ma chodnika. Poruszały się prawidłowo. W pewnym momencie z naprzeciwka nadjechał samochód i z nieustalonych dotąd przyczyn wjechał w grupę 10- i 11-latków. Dwie dziewczynki, które szły z przodu, zdążyły w porę uskoczyć, auto uderzyło w dwóch 11-letnich chłopców, Pawła i Kubę.  

Paweł miał za chwilę skręcić w boczną uliczkę, która prowadzi do jego domu. Do przejścia miał jeszcze w sumie około stu metrów, do zakrętu około 20. To on przyjął na siebie prawie cały impet uderzenia samochodu. Chłopiec zginął na miejscu.  

Kuba do domu miał 150 metrów. Przeżył wypadek, choć też został ranny. Został przetransportowany karetką do szpitala w Rzeszowie. Na szczęście obrażenia nie były aż tak groźne. Chłopiec po kilku dniach opuścił lecznicę.  

Osobowym oplem - jak informowała wówczas policja - kierowała 78-letnia mieszkanka powiatu krośnieńskiego. W aucie jechała z mężem. W chwili wypadku była trzeźwa. Do dzisiaj nie wiadomo, dlaczego nagle zjechała z jezdni. Podczas przesłuchania w prokuraturze kobieta odmówiła składania wyjaśnień. 

- Warunki do jazdy tego dnia były dobre - było pogodnie, nawierzchnia była sucha. Trudno powiedzieć, dlaczego to się wydarzyło - mówił nam podczas jednej z rozmów oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie, aspirant Tomasz Hałka.

Czytaj też: 11-latek zginął na miejscu, jego rówieśnik jest w szpitalu. 78-latka, która potrąciła chłopców, usłyszała zarzuty

W wypadku zginął 11-latek, jego rówieśnik trafił do szpitalaKPP Brzozów

"Tej tragedii można było uniknąć"

Mieszkańcy uważają, że tej tragedii można było uniknąć, gdyby włodarze wysłuchali ich apeli o poprawę bezpieczeństwa na wspomnianej drodze. - Od dekady o tym mówimy, i co? I nic, musiało dojść do tragedii, aby ktoś z włodarzy na poważnie zainteresował się tematem - mówi mi jeden z mieszkańców. 

W działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa od lat zaangażowany jest także miejscowy proboszcz, ksiądz Julian Tarnawski. - To nie jest tylko kwestia braku chodnika, ale także prędkości, z jaką poruszają się samochody. Po remoncie nawierzchni kierowcy jeżdżą tutaj bardzo szybko - ocenia duchowny w rozmowie z tvn24.pl. 

Problemem, jak dodaje, jest też spore natężenie ruchu. - Kierowcy skracają sobie trasę i zamiast główną, jadą tą drogą. Najgorzej jest w weekendy w sezonie turystycznym, kiedy ludzie kierują się w Bieszczady, wtedy ruch jest bardzo duży i jest niebezpiecznie - opowiada duchowny. 

I dodaje. - Doszło do ogromnej tragedii, która wstrząsnęła naszą lokalną społecznością. Życia dziecku nic nie wróci, ale trzeba zrobić wszystko, aby taka sytuacja się nie powtórzyła. 

Czytaj też: Zginęła 13-letnia dziewczynka. Mieszkańcy mówią o niebezpiecznej ulicy, władze miasta zapowiadają audyt

W miejscu gdzie doszło do wypadku, nie ma chodnikatvn24.pl

Petycja mieszkańców: potrzebny chodnik i progi zwalniające

Ulica "Kościelna" została wyremontowana w ubiegłym roku. Inwestycję o wartości blisko dwóch milionów złotych sfinansował z własnej kasy powiat brzozowski.

Przy okazji remontu mieszkańcy zaapelowali do władz o budowę chodnika i progów zwalniających. Petycję w tej sprawie, pod którą podpisało się ponad sto osób, w czerwcu ubiegłego roku złożyli na ręce sołtysa, Stanisława Kułaka.  

- Obiecał nam, że przekaże ją panu staroście, porozmawia z nim na temat chodnika i doprowadzi do tego, aby powstał - relacjonuje Joanna Chrobak-Augustyn. - Do dzisiaj nic się w tej sprawie nie wydarzyło - dodaje.

Mieszkańcy chcą, aby chodnik powstał od kościoła do końca zabudowań, przynajmniej po jednej stronie jezdni. To odcinek o długości niespełna jednego kilometra. 

Tymczasem kierowcy chętnie korzystają ze świeżo wyremontowanej nawierzchni i dociskają pedał gazu, mimo że maksymalna prędkość, z jaką można poruszać się po tej drodze, wynosi 50 kilometrów. Wjazd na teren zabudowany od strony sąsiedniej miejscowości poprzedza długa prosta, jest się więc gdzie rozpędzić. 

Kilkukrotnie przeszłam pieszo newralgiczny odcinek. Minęło mnie kilkadziesiąt samochodów - głównie osobowych, ale też kilka dostawczych i ciężarówek. Mało który kierowca na mój widok zwalniał. Przed jednym z dostawczaków musiałam uskoczyć do rowu. 

Przy drodze w Humniskach brakuje chodników i poboczytvn24.pl

Po tragicznym wypadku mieszkańcy złożyli kolejną petycję

Mieszkańcy są zdania, że gdyby przy drodze był chodnik, tragedii, w której zginął 11-letni Paweł można było uniknąć. Nie chcą dłużej czekać. 16 października spotkali się ze starostą i po raz kolejny zaapelowali o podjęcie działań, które podniosą bezpieczeństwo. 

Na jego ręce złożyli też kolejną petycję z apelem o montaż progów zwalniających na oraz budowę chodnika przy ulicy "Kościelnej" (ulica nie ma oficjalnej nazwy, tak nazywają ją mieszkańcy). 

Pod petycją ponownie podpisało się ponad sto osób. Dołączyli do niej pismo, w którym czytamy:

"Czy musiało zginąć czyjeś dziecko, a inne trafić w ciężkim stanie do szpitala, aby władze samorządowe zwróciły uwagę na od dawna podnoszony przez nas problem braku zabezpieczeń wzdłuż wyżej wymienionej drogi?"

Pismo, które 16 października mieszkańcy złożyli na ręce starosty brzozowskiego tvn24.pl

Mieszkańcy spotkali się ze starostą, wypracowano "uzgodnienia"

Spotkanie ze starostą pierwotnie miało odbyć się w terenie, przy drodze, gdzie 11 października doszło do tragicznego wypadku. Ostatecznie odbyło się w siedzibie starostwa. Wziął w nim udział także Tomasz Zagrobelny, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych (ZDP) w Brzozowie i kilkoro mieszkańców Humnisk, którzy mają małe dzieci i korzystają z newralgicznego odcinka drogi. 

 - Starosta chętnie nas przyjął i wysłuchał. Stwierdził, że petycji, którą w czerwcu ubiegłego roku przekazaliśmy sołtysowi, nie widział - relacjonuje Joanna Chrobak-Augustyn.

Dodaje, że podczas spotkania uzgodniono m.in., że na drodze zainstalowane zostaną progi zwalniające oraz znaki drogowe informujące o ograniczeniu prędkości i jeszcze w tym roku ruszą procedury związane z budową chodnika. Inwestycja ma też zostać wpisana do przyszłorocznego budżetu. 

- Mamy świadomość tego, że nikt nie zbuduje nam chodnika "na już", ale chodzi nam o to, aby jak najszybciej zacząć prace projektowe, bo to wszystko trwa, a im szybciej procedury ruszą, tym szybciej nasze dzieci będą bezpieczne - komentuje Joanna Chrobak- Augustyn. 

I dodaje: - Tu chodzi m.in. o bezpieczeństwo i życie moich dzieci. Jestem matką i nie odpuszczę dopóki coś nie zostanie zrobione. Jedno dziecko już zmarło, wystarczy. 

- Sam boję się teraz chodzić po tej drodze. Wychowałem się tutaj i nigdy do tej pory na tej drodze nie było takiego natężenia ruchu, a samochody nie poruszały się tak szybko - dodaje Paweł Augustyn, maż Joanny.

Czytaj też: Śmiertelne potrącenie 3,5-letniego chłopca w Białymstoku. Prokuratura wszczęła śledztwo

Najpierw progi zwalniające, później chodnik

Pierwsze zabezpieczenia - progi zwalniające i oznakowanie z ograniczeniem prędkości - jak relacjonuje Joanna Chrobak-Augustyn powołując się na informacje przekazane podczas spotkania w starostwie przed dyrektora ZDP w Brzozowie Tomasza Zagrobelnego - miały zostać zainstalowane w przeciągu "dwóch, trzech tygodni". 

Kiedy w piątek (3 listopada), czyli blisko trzy tygodnie po spotkaniu w starostwie byliśmy w Humniskach, żadne prace na drodze nie były jeszcze rozpoczęte. Dwukrotnie (w piątek i poniedziałek) dzwoniliśmy do ZDP w Brzozowie aby zapytać, kiedy ruszą, ale dyrektor był niedostępny.

Starosta brzozowski Zdzisław Szmyd dopytywany przez nas w poniedziałek o realizację "uzgodnień" wypracowanych z mieszkańcami podczas spotkania przekazał, że prace przy montażu progów zwalniających "zostały zlecone".

Kiedy przekazaliśmy mu informację, że do piątku na newralgicznym odcinku nie było ani progów zwalniających, ani znaków z ograniczeniem prędkości, powiedział, że "dopyta o to dzisiaj dyrektora". - Jeśli prace jeszcze nie ruszyły to zlecę ich realizację - powiedział.

W rozmowie z tvn24.pl przekazał też, że ruszyły procedury związane z budową chodnika. Do inwestycji dołożyć ma się gmina. - Pismo w tej sprawie zostało już wysłane do burmistrza, na dniach spodziewamy się odpowiedzi. Burmistrz wyraził zgodę na partycypację w kosztach - przekazał.

Dodał, że budowa chodnika przy ulicy "Kościelnej" "jest w planie". - Mamy świadomość, że przy zabudowaniach jest on potrzebny - skomentował.

I dodał: - To nie tak, że ignorujemy głos mieszkańców. Mamy w zarządzie około 240 kilometrów dróg, w większości przy terenach zabudowanych, gdzie też jest niebezpiecznie. Nie jesteśmy w stanie zbudować chodników wszędzie w jednym czasie, prace realizujemy sukcesywnie.

- O tym chodniku zaledwie kilka dni przed wypadkiem rozmawiałem z panem starostą - mówi Stanisław Kułak, sołtys Humnisk.

Dodaje, że wcześniej na wniosek mieszkańców wielokrotnie interweniował w samorządzie w sprawie remontu drogi, który udało się zrealizować w ubiegłym roku. - Z informacji, jakie posiadam wynika, że zadanie zostało podzielone na dwa etapy, miał być remont nawierzchni, a w późniejszym etapie miał być wykonywany chodnik. Niestety, w międzyczasie stało się to nieszczęście - powiedział.

I dodał: To co się stało jest też dla mnie dużą nauczką, że nie udało się tej inwestycji zrealizować w jednym etapie.

"Nie pamięta" czy w czerwcu ubiegłego roku przekazał staroście petycję od mieszkańców w sprawie budowy chodnika. Zapewnił, że o budowie chodnika "niejednokrotnie rozmawiał z panem starostą", a budowa "była w planach". - Relacji z samorządem nie mam złych, jakiekolwiek prośby z mojej strony nie zostają bez odzewu - podkreślił w rozmowie z tvn24.pl.

- Czy może pan za naszym pośrednictwem zapewnić mieszkańców, że zrobi wszystko, aby ten chodnik w jak najszybszym czasie powstał? - pytam sołtysa.

- Będę robił wszystko, aby tak się stało. Mieszkam niedaleko, sam z tej drogi korzystam i wiem, że chodnik jest tam potrzebny - zapewnił.  

Przy drodze w Humniskach brakuje chodników i poboczy tvn24.pl

78-latka usłyszała zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym

Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Brzozowie. 78-latka, która wjechała w grupę dzieci i jedno z nich śmiertelnie potrąciła usłyszała zarzut z artykułu 177 par. 2 Kodeksu karnego, który dotyczy spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Jak poinformował prokurator Ryszard Sawicki, zastępca prokuratora rejonowego w Brzozowie, kobieta nie przyznała się do postawionego jej zarzutu i odmówiła składania wyjaśnień.

- W sprawie powołany został biegły z zakresu ruchu drogowego w celu oceny stanu technicznego pojazdu, którym poruszała się kobieta i tego, czy miał on wpływ na zaistnienie wypadku. Zadaniem biegłego będzie też odtworzenia przebiegu tego i ustalenia jego przyczyn - przekazał w rozmowie z tvn24.pl prokurator Sawicki.

Biegły będzie też ustalał prędkość, z jaką poruszał się samochód. Jak poinformował nas prokurator, na miejscu nie było śladów hamowania, a kobieta - chwilę przed wypadkiem mijała się z busem, poruszała się przy krawędzi jezdni. - Obrażenia dziecka i uszkodzenia samochodu wskazują na to, że pojazd poruszał się z nadmierną prędkością - przekazywał nam podczas jednej z rozmów prokurator Sawicki.

Kierująca oplem była trzeźwaKPP Brzozów

Dotarliśmy do kierowcy innego pojazdu, który chwilę przed wypadkiem mijał się z samochodem, którym kierowała 78-latka. - Mijaliśmy się, droga w tym miejscu jest pod skosem, kobieta ścięła zakręt, zjechała na nasz pas i mało nie doprowadziła do zderzenia czołowego z nami. To było chwilę przed tym wypadkiem - my wyjeżdżaliśmy z drogi, a ona w nią wjeżdżała - relacjonował w rozmowie z tvn24.pl.

Jak informowała prokuratura, wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną wypadku było niezachowanie ostrożności przez 78-latkę kierującą pojazdem. Wobec kobiety zastosowany został dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym zagrożone jest karą do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Miejsce wypadku tvn24.pl

Autorka/Autor:Martyna Sokołowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

- Jestem w niektórych obszarach sceptyczny, jeśli chodzi o drugą kadencję prezydenta Donalda Trumpa, jego zapowiedzi, ale też nie panikowałbym i nie histeryzowałbym - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" były ambasador Polski w USA i Izraelu Marek Magierowski. Dodał, że jego sceptycyzm dotyczy podejścia Trumpa do wojny na Ukrainie oraz sojuszy, w których są Stany Zjednoczone, jak chociażby NATO.

Magierowski o Trumpie w Białym Domu: nie panikowałbym i nie histeryzowałbym

Magierowski o Trumpie w Białym Domu: nie panikowałbym i nie histeryzowałbym

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump podpisał osiem rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych – wśród nich znalazło się wycofanie USA z porozumienia paryskiego. Stało się to podczas prezydenckiej parady na oczach tysięcy widzów.

Trump podpisał osiem rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych

Trump podpisał osiem rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych

Źródło:
PAP

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał w Białym Domu kilkanaście rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku.

Pierwsze podpisy w Białym Domu. Ułaskawił uczestników szturmu na Kapitol, wprowadził stan wyjątkowy

Pierwsze podpisy w Białym Domu. Ułaskawił uczestników szturmu na Kapitol, wprowadził stan wyjątkowy

Źródło:
PAP

Miliarder Elon Musk podczas jednego z wydarzeń, które towarzyszyło inauguracji prezydentury Donalda Trumpa, powiedział do zebranych, że dzięki nim przyszłość cywilizacji jest zapewniona. Podczas krótkiego przemówienia wykonał gest przypominający salut rzymski.

Musk powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest

Musk powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest

Źródło:
PAP

Dwie godziny po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa w Pentagonie zdjęto portret Marka Milleya. Do byłego dowódcy sił zbrojnych USA Trump jest tak wrogo usposobiony, że jego poprzednik Joe Biden wydał prewencyjny akt łaski chroniący generała przed zemstą nowego prezydenta.

Portret byłego dowódcy tradycyjnie zawisł w Pentagonie. Zniknął tuż po inauguracji Trumpa

Portret byłego dowódcy tradycyjnie zawisł w Pentagonie. Zniknął tuż po inauguracji Trumpa

Źródło:
PAP

Donald Trump zapowiedział, że spotka się z Władimirem Putinem. Powtórzył, że zamierza zakończyć wojnę w Ukrainie jak najszybciej. Tuż po wystąpieniu prezydenta USA o przyszłości Ukrainy z kongresmanami z Partii Republikańskiej rozmawiał korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona.

"Ameryka musi pokazać prawdziwe przywództwo". Będzie spotkanie z Putinem

"Ameryka musi pokazać prawdziwe przywództwo". Będzie spotkanie z Putinem

Źródło:
TVN24, PAP
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwóch 14-latków umówiło się na kupno butów i ubrania. Płacić jednak nie zamierzali. Są podejrzani o rozbój, trafili do schroniska dla nieletnich.

Chciał sprzedać buty i odzież. Dwóch 14-latków przyszło do niego z "pistoletem"

Chciał sprzedać buty i odzież. Dwóch 14-latków przyszło do niego z "pistoletem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kanał Panamski jest i nadal będzie należeć do Panamy - podkreślił prezydent Panamy Jose Raul Mulino. Odniósł się w ten sposób do słów Donalda Trumpa wygłoszonych w trakcie zaprzysiężenia.

Prezydent Panamy reaguje na słowa Trumpa

Prezydent Panamy reaguje na słowa Trumpa

Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel skrytykował decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o przywróceniu tego karaibskiego kraju na listę państw sponsorujących terroryzm. "Jego celem jest dalsze zaostrzanie okrutnej wojny gospodarczej przeciwko Kubie w celu zdobycia dominacji" - napisał na platformie X.

"To jest akt arogancji". Prezydent Kuby krytykuje decyzję Trumpa

"To jest akt arogancji". Prezydent Kuby krytykuje decyzję Trumpa

Źródło:
PAP

Nominacja republikańskiego senatora Marca Rubio na stanowisko sekretarza stanu USA w administracji zaprzysiężonego w poniedziałek prezydenta USA Donalda Trumpa została jednogłośnie zatwierdzona przez Senat. Za jego kandydaturą było 99 głosów, nikt nie głosował przeciw. Rubio jest pierwszą osobą pochodzenia latynoskiego, która pełni funkcję najwyższego dyplomaty USA.

Pierwszy nominat Trumpa zatwierdzony. Jest nowy szef amerykańskiej dyplomacji

Pierwszy nominat Trumpa zatwierdzony. Jest nowy szef amerykańskiej dyplomacji

Źródło:
PAP

Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Podpisał szereg rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych. Z kolei Joe Biden, na chwilę przed opuszczeniem urzędu, prewencyjnie ułaskawił pięcioro członków swojej rodziny. W europarlamencie wszczęto procedurę odebrania immunitetu Danielowi Obajtkowi. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 21 stycznia.

Trump zaprzysiężony, prewencyjne ułaskawienia Bidena, w europarlamencie o immunitecie Obajtka

Trump zaprzysiężony, prewencyjne ułaskawienia Bidena, w europarlamencie o immunitecie Obajtka

Źródło:
PAP

Donald Trump został w poniedziałek zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych podczas ceremonii w Kapitolu - złożenie przysięgi formalnie rozpoczęło jego prezydenturę. Oto zdjęcia z najważniejszych i najciekawszych momentów inauguracji.

Tak przebiegała inauguracja. Najciekawsze fotografie

Tak przebiegała inauguracja. Najciekawsze fotografie

Źródło:
TVN24, PAP

Policjanci z podwarszawskiego Piaseczna zatrzymali mężczyznę, który włamywał się do mieszkań, sklepów i aut. Kajdanki na ręce założyli mu, kiedy był w pracy. - Kradłem dla adrenaliny - przyznał policjantom. Usłyszał 11 zarzutów.

Włamania do mieszkań, sklepów i samochodów. Kradł "dla adrenaliny"

Włamania do mieszkań, sklepów i samochodów. Kradł "dla adrenaliny"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas prezydenckiej inauguracji Donalda Trumpa na Kapitolu piosenkarka Carrie Underwood zaśpiewała patriotyczną pieśń "America the Beautiful". Nie obyło się jednak bez problemów technicznych. Po zaledwie kilku sekundach muzyka urwała się, zapadła krępująca cisza, po czym Underwood wykonała utwór a cappella.

Krępująca cisza i występ a cappella

Krępująca cisza i występ a cappella

Źródło:
TVN24, PAP

Joe Biden prewencyjnie ułaskawił pięcioro członków swojej rodziny. Były już prezydent zrobił to w ostatnich godzinach urzędowania. Swoją decyzję uzasadnił wcześniejszymi "atakami i groźbami" na rodzinę. Polityk zaznaczył też, że jego ruch nie powinien być postrzegany jako dowód na popełnienie przez objętych prawem łaski jakichkolwiek występków.  

Biden ułaskawił prewencyjnie pięcioro członków swojej rodziny. Wskazał powód

Biden ułaskawił prewencyjnie pięcioro członków swojej rodziny. Wskazał powód

Źródło:
PAP, Reuters

Ustępujący ze stanowiska prezydent USA Joe Biden w ostatnich godzinach swojego urzędowania ułaskawił prewencyjnie Anthony’ego Fauciego, generała Marka Milleya oraz członków komisji badającej atak na Kapitol z 6 stycznia 2021 roku. Decyzja ma ochronić ich przed potencjalnym odwetem ze strony administracji Donalda Trumpa. Sam Trump ocenił ruch Bidena jako "haniebny".

Bezprecedensowy ruch Bidena. Trump: haniebny

Bezprecedensowy ruch Bidena. Trump: haniebny

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Donald i Melania Trumpowie są już w Białym Domu. Media przyglądają się założonej przez małżonkę 47. prezydenta USA kreacji i zwracają uwagę na jej znaczenie. To, podobnie jak w przypadku poprzednich pierwszych dam, nie jest przypadkowe. Co kryje się za strojem Melanii?

Wymowny strój Melanii Trump. Co pierwsza dama włożyła na zaprzysiężenie

Wymowny strój Melanii Trump. Co pierwsza dama włożyła na zaprzysiężenie

Źródło:
Vogue, CNN, Women's Wear Daily, tvn24.pl

Co najmniej 27 osób odniosło rany w wyniku trzęsienia ziemi na Tajwanie, do którego doszło we wtorek po północy lokalnego czasu. Wstrząsy o magnitudzie 6,4 były odczuwalne w wielu miejscowościach. Moment zdarzenia został uchwycony przez kamerę bezpieczeństwa w jednym z pubów w położonym blisko epicentrum mieście Tainan.

Siedzieli w barze, nagle wszystko zaczęło się trząść

Siedzieli w barze, nagle wszystko zaczęło się trząść

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

1062 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze poinformowało o zatrzymaniu trzech byłych dowódców, których oskarżono o to, że z powodu ich niewłaściwych decyzji armia rosyjska zdołała zająć część obwodu charkowskiego. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Trzej ukraińscy dowódcy zatrzymani. Za niewłaściwe decyzje

Trzej ukraińscy dowódcy zatrzymani. Za niewłaściwe decyzje

Źródło:
PAP

Były premier Mateusz Morawiecki rzekomo nie został wpuszczony na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. "Nie został wpuszczony z powodu braku dokumentów, próbował potwierdzić swoją tożsamość na Wikipedii ze swojego telefonu" - komentowali internauci. Wyjaśniamy, co widać na popularnym nagraniu.

"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

Przed sądem stanęła matka Leona Karolina W. oraz jej partner Damian G. Oboje są oskarżeni o zabójstwo 4-letniego chłopca. Zdaniem śledczych, w sierpniu 2022 roku dziecko wpadło do wrzątku, a jego opiekunowie nie wezwali pomocy. Leon umierał przez tydzień, potem jego ciało zakopano w lesie. Przed sądem zeznawali biegli. - Głównym czynnikiem, który doprowadził do tej tragedii był lęk - wynika z ich ustaleń.

Wpadł do wrzątku, umierał przez tydzień. Dlaczego opiekunowie nie pomogli 4-latkowi

Wpadł do wrzątku, umierał przez tydzień. Dlaczego opiekunowie nie pomogli 4-latkowi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmarł Klemens Haselsteiner, szef firmy Strabag - poinformowała spółka w komunikacie. Według informacji przekazanych przez austriackie media przyczyną śmierci 44-letniego miliardera miał być tętniak mózgu.

Nie żyje szef firmy Strabag. "Zmarł nagle i niespodziewanie"

Nie żyje szef firmy Strabag. "Zmarł nagle i niespodziewanie"

Źródło:
strabag.pl, "Kleine Zeitung"

Trwa dogaszanie pożaru szkoły w Szkotowie w powiecie nidzickim (woj. warmińsko-mazurskie). Ogień pojawił się wieczorem na poddaszu i rozwinął w dwóch miejscach. W akcji brało udział 75 strażaków. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Służby podały, że od wtorku dzieci zostaną skierowane do szkoły w Rogóżu.

Pożar szkoły. Kilkudziesięciu strażaków w akcji

Pożar szkoły. Kilkudziesięciu strażaków w akcji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Właściciel wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych usłyszał zarzuty spowodowania uszczerbku na ciele i kierowania gróźb karalnych, po tym jak zaatakował nożem zakopiańskich rolników, którzy przyszli porozmawiać o działalności niszczącej ich uprawy. Nagranie z ataku trafiło do internetu. - Celował w klatkę piersiową, na szczęście zasłoniłem się ręką. Przeciął mi palec i przedramię - powiedział nam pan Tomasz. Przedsiębiorca, który go napadł, został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.

Bójka z nożem o skutery śnieżne na polach górali. Zarzuty dla właściciela wypożyczalni quadów

Bójka z nożem o skutery śnieżne na polach górali. Zarzuty dla właściciela wypożyczalni quadów

Źródło:
TVN24, PAP

Nagranie, które w niedzielę po południu na swoim profilu opublikował poseł Nowej Lewicy Łukasz Litewka, przedstawia księdza, który kopie w ogrodzenie, za którym znajduje się pies, zamachuje się na niego torbą, a następnie wymierza przedmiotem podniesionym z ziemi. Do zdarzenia doszło na terenie parafii św. Marcina w Tolkowcu (woj. warmińsko-mazurskie). Jest reakcja Archidiecezji Warmińskiej.

Ksiądz kopał psa przez ogrodzenie. Jest reakcja kurii

Ksiądz kopał psa przez ogrodzenie. Jest reakcja kurii

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
Trzaskowski może przegrać, jeśli popełni błędy Kamali Harris

Trzaskowski może przegrać, jeśli popełni błędy Kamali Harris

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Są słuszne obawy, ale z drugiej strony pierwsze sygnały, dotyczące szczególnie wojny przeciwko Ukrainie, są raczej pozytywne - komentuje powrót Donalda Trumpa do Białego Domu Daniel Fried. Były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w USA Marcinem Wroną ocenił również, że "załoga Trumpa patrzy na Polskę jak na dobrego Europejczyka".

"Załoga Trumpa patrzy na Polskę jak na dobrego Europejczyka"

"Załoga Trumpa patrzy na Polskę jak na dobrego Europejczyka"

Źródło:
TVN24, PAP
Wiedza o zdrowiu i seksie tylko dla chętnych? Już możemy zgadywać, jak to się skończy

Wiedza o zdrowiu i seksie tylko dla chętnych? Już możemy zgadywać, jak to się skończy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaprzysiężenie Donalda Trumpa na żywo ogląda kilkaset osób. Wśród gości ze świata są między innymi prezydent Argentyny Javier Milei i wiceprezydent Chin Han Zheng. Jedyną przywódczynią z Unii Europejskiej była Giorgia Meloni.

Kto przybył na zaprzysiężenie Donalda Trumpa

Kto przybył na zaprzysiężenie Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl