Poniedziałek na rynku walutowym był dniem umacniania się złotego. Zdaniem analityków pomyślne dane z polskiej gospodarki przemawiają za dalszym wzmocnieniem rodzimej waluty. Ok. godz. 17 euro kosztowało 4,1775 zł, dolar 3,3490 zł, a frank szwajcarski 3,4740 zł.
W ocenie głównego ekonomisty XTB Trade Brokers Przemysława Kwietnia, kluczowy wydaje się poziom 4,17 zł wobec euro. "Dobre dane z polskiej gospodarki są argumentem za jego przełamaniem, potencjalna korekta na globalnych rynkach akcji może jednak w tym przeszkodzić" - powiedział Kwiecień.
Szwajcarzy mówią nie
Jak przypomniał, Szwajcarzy w referendum odrzucili pomysł utrzymywania części rezerw walutowych w złocie. - Szwajcarzy zatem dalej będą interweniować po staremu, a kurs złotego do franka będzie zmieniał się, podobnie jak do euro. Naszym zdaniem jest pewna szansa, że przed końcem roku zejdziemy nawet poniżej 3,45 zł za franka - ocenił Kwiecień.
Natomiast Kamil Maliszewski z mBanku uważa, że wynik referendum w Szwajcarii daje nadzieję na kontynuowanie umocnienia złotego także wobec franka i podążanie w stronę okolic 3,42 zł do końca roku.
Co ze stopami?
Maliszewski wskazał też, że optymistyczne dane z polskiej gospodarki - trzeci z rzędu miesiąc wzrostu odczytu PMI - oznaczają coraz mniejsze szanse na obniżenie stóp procentowych przez RPP. Zdaniem Maliszewskiego, w przypadku pozostawienia stóp bez zmian kurs euro powinien z powodzeniem przekroczyć okolice 4,17 zł i kontynuować umocnienie z ostatnich tygodni.
Autor: ToL\kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu