Cztery kilometry wąskich, w dużej części zatopionych korytarzy. Ze ścian leje się woda, ciemno, choć oko wykol. Z takimi warunkami muszą radzić sobie ratownicy - specjalnie szkoleni do poruszania się w zatopionych jaskiniach. Dla ratowanych chłopców ta trudność jest niewyobrażalnie większa.
Źródło: tvn24