Uznawana za wybryk natury i przypominająca mężczyznę Caster Semenya z RPA zdobyła srebrny medal olimpijski w biegu na 800. Kontrowersyjna biegaczka kręci nosem, bo mierzyła w złoto. - Plan był inny. Muszę się cieszyć tym, co mam - przyznała po biegu.
Zawodniczka z RPA powinna jednak się cieszyć, bo na ostatnią prostą wychodziła jako ostatnia. Dzięki znakomitemu finiszowi sięgnęła po srebrny medal. Na najwyższym stopniu podium stanęła mistrzyni świata Rosjanka Maria Sawinowa.
- Srebrny medal cieszy, ale dla każdego zawodnika to złoto jest najważniejsze - przyznała trochę niepocieszona Caster Semenya.
Podejrzana
Dla 21-latki był to pierwszy występ na igrzyskach. Zawodniczka już myśli o Rio de Janeiro.
- Muszę tylko ciężko trenować, może uda się sięgnąć po najwyższy laur. Myślę już o następnych igrzyskach, w 2016 roku - stwierdziła Semenya, wokół której rozpętała się burza trzy lata temu po lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Berlinie.
Wówczas zbudowana jak mężczyzna i mówiąca niskim głosem 18-latka z RPA znokautowała rywalki na bieżni. Od drugiej w finale zawodniczki dzieliła ją 2,5-sekundowa przepaść.
Zawieszona
Pod naciskem mediów oraz sportsmenek z innych krajów Międzynarodowa Federacja Lekkoatletyki (IAAF) zarządziła badanie płci podejrzanej biegaczki. Następnie Semenyę zawieszono na 11 miesięcy. Pisano, że jest obojnakiem.
- Za mną niełatwy czas - przyznała po sobotnim biegu.
Dwa lata temu, po kolejnych badaniach, IAAF zezwoliła jednak młodej zawodniczce na starty z kobietami. Na ubiegłorocznych MŚ w Daegu Semenya zdobyła srebrny medal, jak w sobotę przegrała z Sawinową.
W Londynie biegaczka była chorążym swojej reprezentacji.
Podium 800 m kobiet 1. Maria Sawinowa (Rosja) 1.56,19 2. Caster Semenya (RPA) 1.57,23 3. Jekaterina Poistogowa (Rosja) 1.57,53
Autor: twis / Źródło: tvn24.pl