Po meczu z Niemcami słynny aktor Russell Crowe pochwalił Polaków na Twitterze za grę, ale narzekał na nieskuteczność Arkadiusza Milika. Napastnik Ajaksu zwlekał z odpowiedzią do soboty.
Aktor śledził na żywo czwartkowe spotkanie na Stade de France. Po meczu podzielił się swoimi uwagami w serii wpisów na Twittrze. "Dobra robota Polsko. To zdecydowanie świetny wynik" - przyznał.
Biało-Czerwonych pochwalił za zespołowość. "Podoba mi się ta polska drużyna. Czuć, że to prawdziwy zespół" - dodał. Narzekał jednak na nieskuteczność snajpera Ajaksu. "Milik jest nam wszystkim winny kilka goli" - zauważył.
Well done Poland. Definitely a great result . #euro Milik owes us all a couple of goals
— Russell Crowe (@russellcrowe) 16 czerwca 2016
22-latek odpowiedział w sobotę na Twitterze nawiązując do roli Crowe'a w filmie "Gladiator". Australijski aktor grał tam tytułową postać Maximusa Decimusa Meridiusa. Swój komentarz opatrzył zdjęciem cesarza Kommodusa (granego przez Joaqina Phoenixa), który skazał Maximusa na śmierć.
.@russellcrowe Sorry Maximus pic.twitter.com/ebKgMvNXTo
— Arkadiusz Milik (@arekmilik9) 18 czerwca 2016
W odpowiedzi aktor po raz kolejny pochwalił polską reprezentację. "Drużyna gra świetnie. Pracujcie ciężko dalej i wspieracie się". I dodał, że wierzy, tylko nie do końca wiadomo - w drużynę, czy w Milika.
@arekmilik9 team is playing great .Keep working hard for each other. I believe in you
— Russell Crowe (@russellcrowe) 18 czerwca 2016
Miejmy nadzieję, że swój dorobek na tegorocznym Euro Milik powiększy we wtorek. Wtedy w Marsylii Polacy rozegrają ostatnie spotkanie w fazie grupowej z Ukrainą, która już straciła szansę na awans do 1/8 finału.
Autor: lukl, dln / Źródło: sport.tvn24.pl