W Johannesburgu przywitano reprezentację olimpijską RPA. Największy entuzjazm wzbudziła największa kontrowersja igrzysk, złota medalistka w biegu na 800 m Caster Semenya.
Kilkaset osób zgromadziło się na lotnisku w stolicy, aby przywitać zawodników występujących na igrzyskach w Rio. Tam afrykańska ekipa zdobyła 10 medali, z czego dwa złote, sześć srebrnych i dwa brązowe.
Największą popularnością cieszyli się wicemistrz w pływaniu Chad le Clos i właśnie Semenya, która w Brazylii zdeklasowała rywalki w biegu na 800 metrów, w tym m.in. Joannę Jóźwik.
Wraz z sukcesem, znów zaczęły powracać pytania na temat poziomu testosteronu w jej organizmie. Ten przez wiele lat był tak wysoki, że 25-latkę można było porównać do jej kolegów z reprezentacji.
Minister też dziękuje
- To wspaniałe uczucie, wrócić do domu i zostać tak ciepło przywitaną. Mam nadzieję, że za cztery lata przyjdzie jeszcze więcej ludzi i zapełnią całe lotnisko - powiedziała Semenya, która myślami wybiegła do Tokio i do 2020 roku.
Biegaczce osobiście podziękował minister sport RPA Fikile Mbalula: - Mieszkańcy naszego kraju są z ciebie dumni, Caster. Kochamy cię. Obudziliśmy się o drugiej w nocy, żeby zobaczyć, jak wygrywasz.
Dla Semenyi złoto w Rio było drugim krążkiem olimpijskim w karierze. Wcześniej reprezentantka RPA była druga na igrzyskach w Londynie w 2012 roku.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl