wideo 2/35
Niestety, w tej beczce biało-czerwonego miodu była łyżka brunatnego dziegciu. Przez Wrocław przechodził Marsz Polski Niepodległej - który w praktyce, jak mówił jeden z organizatorów, były ksiądz - był marszem ludzkich panów. Nad głowami maszerujących leciały nienawistne słowa, zapalone race i potłuczone butelki. Władze miasta zdecydowały się w końcu rozwiązać zgromadzenie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24