Niemiecką reprezentację interesuje tylko zwycięstwo w niedzielnym finale MŚ z Argentyną. W przypadku porażki - inaczej niż w poprzednich latach - piłkarze nie będą mogli liczyć na huczne powitanie w ojczyźnie.
Ewentualne świętowanie będzie miało miejsce w Berlinie, w okolicach Bramy Brandenburskiej.
- Brama Brandenburska to charakterystyczny punkt miasta. To będzie idealne miejsce, by podziękować wszystkim kibicom za wsparcie - przyznał prezes niemieckiej federacji piłkarskiej (DFB) Wolfgang Niersbach.
Kiedyś świętowali nawet 3. miejsce
Porażka sprawi, że do fety z kibicami nie dojdzie. - Tym razem postanowiliśmy wraz z fanami świętować tylko w przypadku zdobycia tytułu - potwierdził dyrektor niemieckiej reprezentacji Oliver Bierhoff.
To precedens w historii niemieckiej piłki, bo pod Bramą Brandenburską setki tysięcy osób zbierały się, żeby oklaskiwać zespół za np. trzecie miejsce podczas mundialu w 2006 r. i wicemistrzostwo Europy dwa lata później.
Autor: twis / Źródło: PAP, "Bild"
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA, Wikipedia