Po zwycięskim meczu z Niemcami Włosi świętowali na całego. Dziękowali kibicom, a kibice z Wieliczki, gdzie włoska drużyna miała bazę noclegową, dziękowali im. Część sztabu szkoleniowego wybrała się w nocy na pieszą pielgrzymkę do Łagiewnik, gdzie za wygraną podziękowali Bogu.
Piesze pielgrzymki to już tradycja we włoskiej drużynie. Wszystko za sprawą bardzo religijnego trenera Włochów Cesare Prandellego.
Ostatnim razem - po wyjściu z grupy na Euro - Włosi pomaszerowali do klasztoru Kamedułów znajdującego się na krakowskich Bielanach. Z kolei po meczu ćwierćfinałowym również odwiedzili Łagiewniki.
Ksiądz Franciszek Ślusarczyk zdradził, że włoska delegacja przeżywała wizytę w Łagiewnikach w ciszy i pełnym skupieniu.
Autor: mn//bgr/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24