Nie było niespodzianki w ostatnim meczu grupowym Brazylijczyków. Canarinhos łatwo rozbili Kamerun 4:1, a bohaterem spotkania ponownie został Neymar. Teraz przed gospodarzami turnieju mecz z Chile w 1/8 finału MŚ.
Neymar powoli wyrasta na największą gwiazdę mundialu. W pierwszej połowie właściwie w pojedynkę rozmontował obronę Kamerunu, strzelając drużynie z Afryki dwa gole. Tym samym 22-letni napastnik wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Gwiazdor Canarinhos może pochwalić się już czterema trafieniami w turnieju.
Nie wszystko jednak układało się po myśli piłkarzy Luiza Felipe Scolariego. Pewnością siebie Brazylijczyków zachwiał Joel Matip, który w 26 minucie doprowadził do remisu 1:1. Po tym trafieniu stadion w Brasilii zamarł. Radość na twarzach kibiców przywrócił jednak Neymar, a w drugiej połowie do siatki Kameruńczyków trafili jeszcze Fred i Fernandinho.
Uraz Neymara
W drużynie z Afryki po raz kolejny nie zagrał Samuel Eto'o. Napastnik Chelsea drugi mecz z rzędu spędził na ławce rezerwowych. Na kwadrans przed końcem meczu, boisko musiał opuścić inny z napastników - Neymar. Brazylijczyk nabawił się lekkiego urazu w starciu z jednym rywali, ale na mecz w 1/8 finału powinien być gotowy. W tej fazie Canarinhos zmierzą się z Chile, które zajęło drugie miejsce w grupie B.
Autor: drop / Źródło: sport.tvn24.pl