Przez weekend padło osiemnaście goli w siedmiu meczach, ale aż siedem, w tym dwa samobójcze, były autorstwa zagranicznych gwiazd. A byłoby więcej, gdyby nie rozregulowany celownik lidera klasyfikacji strzelców Eduardsa Visnakovsa z Widzewa Łódź. "Stranieri" błysnęli w czwartej kolejce T-Mobile Ekstraklasy. A przed nami jeszcze mecz Piasta z Zawiszą.
Źródło: ekstraklasa.tv