Zwycięstwo z Algierią niemieckich piłkarzy kosztowało wiele sił, ale też mnóstwo nerwów, co widać było zwłaszcza po reakcji Pera Mertesackera. Obrońca nie wytrzymał, gdy po raz kolejny został zapytany przez dziennikarzy o styl gry, a raczej jego brak.
Niemcy wygrali po dogrywce 2:1, ale w meczu ze skazaną na pożarcie Algierią nie zachwycili. Sami mieli dużo szczęścia, bo Afrykańczycy - zwłaszcza w pierwszej połowie - mieli multum sytuacji, po których mogli objąć prowadzenie.
Algierski mur piłkarzom Joachima Loewa udało się skruszyć dopiero w dogrywce. Zwycięstwo i awans do ćwierćfinału zagwarantowały gole Andre Schuerrle i Mesut Oezil.
Mimo wygranej, styl, w jakim udało się im tego dokonać, pozostawia sporo do życzenia. Gdy w poniedziałek wieczorem obrońca niemieckiej reprezentacji Per Mertesacker kolejny raz od dziennikarza stacji ZDF usłyszał pytanie o słowo na "s", nie wytrzymał. - Czego ode mnie chcesz? Myślicie, że to cyrk? To faza pucharowa - wypalił w odpowiedzi.
Styl bez znaczenia
Po chwili dodał, że nie powinno się patrzeć na estetykę, a jedynie na ostateczny efekt, czyli wygraną i awans. - Najważniejsze, że odnieśliśmy zwycięstwo i jesteśmy w najlepszej ósemce mundialu. Lepiej grać ładnie, ale odpaść? - ironizował na koniec.
Sformułowanie "lepiej wygrać po brzydkiej grze niż odpaść po ładnej" często padało z ust niemieckich piłkarzy. - Nie ma znaczenia jak wygraliśmy. Najważniejsze, że jesteśmy w ćwierćfinale - mówił Schuerrle, jeden z bohaterów naszych zachodnich sąsiadów.
Autor: twis/zp / Źródło: sport.tvn24.pl