Reprezentacja Polski liże rany po twardej walce ze Szwajcarami. W sobotnim meczu najbardziej ucierpieli Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik, którzy zmagają się z urazami. - Nie będzie żadnych problemów, aby byli gotowi na mecz z Portugalią - uspokoił lekarz kadry Jacek Jaroszewski podczas niedzielnej konferencji prasowej.
To była bitwa. Obie drużyny grały momentami niezwykle agresywnie. Szczególnie ostro Szwajcarzy potraktowali Roberta Lewandowskiego, który został powalony na ziemię przez Fabiana Schaera. Według wielu obserwatorów przewinienie obrońcy kwalifikowało się na czerwoną kartkę. Dostał żółtą.
"Będą gotowi"
- Drużyna jest trochę poobijana. Arek Milik ma skręcenie stawu skokowego, Robert doznał groźnie wyglądającego stłuczenia śródstopia. Od razu po powrocie rozpoczęto leczenie, teraz jest czas na regenerację. Chciałbym uspokoić. Nie będzie żadnych problemów, aby byli gotowi na mecz z Portugalią - przyznał Jaroszewski.
Problemy ze stawem skokowym nie są dla Milika nowością. - Skręcenia miałem już wiele razy, a im częściej się je ma, tym szybciej dochodzi się do pełnej sprawności - przyznał snajper, dodając, że po raz pierwszy zdarzyło mu się grać w tak dużym wymiarze czasowym.
Rywal też zmęczony
Spotkanie z Portugalią obędzie się w czwartek. Dziś i jutro odbędą się treningi wyrównawcze dla zawodników, którzy ze Szwajcarami grali mało lub w ogóle. Dla sztabu trenerskiego przygotowania do meczu z Portugalią rozpoczęły się jednak już w niedzielę.
- Mają fantastycznych piłkarzy i poukładaną drużynę. Na razie nie było czasu na analizę ich spotkania z Chorwacją. Cieszyliśmy się tylko, że tak jak my mieli dogrywkę - mówił o rywalu Milik.
Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl